Panele fotowoltaiczne
Panele fotowoltaiczne
Na ziemi wiele zależy od pogody. W Kosmosie nie. Ale..
Mirosław Jarosz /Foto Gość

Energia z kosmosu mogłaby pomóc Europie

PAP

publikacja 29.08.2025 07:15

Na ile jest sens, by ten pomysł zrealizować?

Energia słoneczna pozyskiwana w przyszłości w przestrzeni kosmicznej mogłaby zmniejszyć zapotrzebowanie Europy na działające na lądzie odnawialne źródła energii nawet o 80 proc. - twierdzą brytyjscy naukowcy. Mógłby to być przełom na drodze do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Eksperci z King's College London ocenili znaczenie, jakie dla Europy mogłoby mieć pozyskiwanie - w przyszłości - energii słonecznej w kosmosie.

Jak twierdzą, jest to pierwsza analiza sprawdzająca, jak przydatna dla Europy może być taka forma wytwarzania energii odnawialnej.

Ustalili, że zastosowanie takiej technologii mogłoby o ponad dwie trzecie zmniejszyć zapotrzebowanie na magazynowanie energii w bateriach. Realizacja tej koncepcji mogłaby również przynieść znaczne oszczędności, obniżając koszty działania całego systemu energetycznego w Europie nawet o 15 proc. Dotyczy to m.in. kosztów wytwarzania energii, magazynowania, a także infrastruktury sieciowej.

Szacunkowo oznaczałoby to 35,9 miliarda euro oszczędności rocznie.

- Po raz pierwszy pokazaliśmy pozytywny wpływ, jaki taka technologia mogłaby przynieść Europie. Choć jej wykonalność wciąż jest analizowana, nasze badania podkreślają ogromny potencjał ekonomiczny i środowiskowy, jaki może mieć jej zastosowanie - mówi dr Wei He, główny autor badania opisanego w magazynie "Joule" (DOI 10.1016/j.joule.2025.102074).

- Osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 roku będzie wymagało znaczącego przejścia na odnawialne źródła energii, a ta rozwijająca się technologia może odegrać kluczową rolę w tym procesie - podkreśla.

Jak wyjaśniają badacze, technologia pozyskiwania energii słonecznej w kosmosie obejmuje umieszczanie dużych paneli słonecznych na satelitach - gdzie są one wystawione na znacznie większe nasłonecznienie, niż baterie na Ziemi, i mogą praktycznie nieprzerwanie zbierać energię niezależnie od zachmurzenia czy cyklu dnia i nocy. Następnie energię należałoby przesyłać do jednej lub kilku stacji na Ziemi, gdzie byłaby przekształcana w elektryczność i dostarczana do sieci energetycznej lub magazynowana w bateriach.

Taka technologia oznacza znacznie mniejsze narażenie na wpływ zachmurzenia i klęski żywiołowe, takie jak powodzie czy trzęsienia ziemi, na które podatna jest ziemska infrastruktura.

Marek Matacz

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona