Po trwającej 18 godzin operacji, którą śledzili telewidzowie i internauci, chilijskim chirurgom udało się rozdzielić siostry syjamskie - poinformował pracownik szpitala, w którym dokonano zabiegu.
Agencja AP pisze w środę, że stan obu dziewczynek jest stabilny. Osobno zajmują się nimi dwa zespoły lekarzy - powiedział pracownik szpitala dziecięcego w Santiago, zastrzegając sobie anonimowość.
Rodzice bliźniaczek czuwali w klinice, gdy lekarze rozdzielali dziewczynki, Marię Paz i Marię Jose, zrośnięte od urodzenia klatkami piersiowymi, brzuchami i miednicami. To była już siódma, a zarazem najbardziej skomplikowana operacja 10-miesięcznych dziewczynek.
We wtorek, kiedy rozpoczynał się zabieg, matka obu Marii, Jessica Navarrete, powiedziała, że liczy na "cud od Boga". Przypadek chilijskich sióstr syjamskich był dla chirurgów szczególnie trudny, gdyż urodziły się one z wieloma wspólnymi organami, a także wspólnym układem moczowym.
Badacze wykorzystali dane z ponad 10 lat obserwacji pojawiających się na planecie zórz.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.