Nie, nie chochliki drukarskie. Chochlikami, ale także elfami czy krasnoludkami nazywa się specyficzny rodzaj wyładowań atmosferycznych, których nie widać z powierzchni ziemi, tylko z pokładów samolotów czy z obiektów znajdujących się na orbicie okołoziemskiej.
Tak jak „zwykłe” wyładowania mają swoje źródło w chmurach, ale przemieszczają się w kierunku ziemi, tak wspomniane chochliki znajduje się w wysokich warstwach atmosfery i lecą one z chmury w górę, w kosmos. Na pokładzie stacji kosmicznej badacze mają zamiar zainstalować urządzenie do rejestracji zjawisk tego typu. Ten eksperyment to wspólne dzieło badaczy z Norwegii, Danii, Hiszpanii i Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Liczący 3 tys. lat artefakt zaginął z Muzeum Egipskiego w Kairze.
Pojęcie to jest znane w całej Europie - od Serbii po Finlandię - a także w Ameryce Północnej.
Stało się to dziesięć lat po zarejestrowanej detekcji fal grawitacyjnych.
Mieszkali blisko siebie, mimo to mocno się w tym względzie różnili.
Ekspert: mikroflora jelitowa ma wpływ na pracę mózgu i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.