Na przełomie maja i czerwca będzie można odmrażać znaczną część gospodarki - oświadczył w poniedziałek w Lubinie premier Mateusz Morawiecki. Zastrzegł, że zależy to od tempa szczepień przeciwko koronawirusowi. - Jeżeli dalej będą pozytywne wskaźniki covidowe, będziemy mogli jeszcze w tym roku szkolnym powrócić do trybu nauczania stacjonarnego - mówił z kolei w Bolesławcu.
Jak stwierdził szef rządu, ma przekonanie, że dzięki narodowemu programowi szczepień "zbliżamy się do przełomu". Przełom ten "może w najbliższych tygodniach doprowadzić do tego, że wreszcie na przełomie maja i czerwca będzie można znaczną część gospodarki odmrażać" - powiedział Morawiecki.
Jak dodał, niektóre elementy gospodarki mogą być odmrażane wcześniej, a niektóre później, a tempo odmrażania zależy od tempa szczepień. Według niego, na drodze powrotu do normalności ok. mln Polaków musi wykonać pierwszy krok i się zaszczepić.
Morawiecki przypomniał, że od 10 maja każdy, kto skończył 18 lat będzie mógł się zarejestrować do szczepienia, a w drugiej dekadzie maja ruszą szczepienia w zakładach pracy i przedsiębiorstwach. "Jestem przekonany, że będzie to przełom" - stwierdził.
"Gen sceptycyzmu czy zwątpienie w sens narodowego programu szczepień powodują, że szeroki powrót do normalności będzie trwał dłużej" - przestrzegł szef rządu. Jak podkreślił, wszystkie dane potwierdzają prawidłowość, że konieczne jest osiągnięcie pewnego poziomu odporności populacyjnej.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.