Pół tysiąca sadzonek drzew otrzymała 27 marca od zaprzyjaźnionego niemieckiego miasta Zetel parafia ewangelicka w Szczyrku Salmopolu. Drzewa mają stanowić kolejny element projektu Ekumenicznego Ogrodu Reformacji, który jest elementem obchodów Dekady Lutra. Przedsięwzięcie upamiętnia przypadającą w 2017 roku 500. rocznicę Reformacji.
Każdy parafianin po zakończeniu niedzielnego nabożeństwa otrzymał jedno symboliczne drzewko do zasadzenia w ogrodzie w domu. Jak wyjaśnił proboszcz, ks. Jan Byrt, drzewka te to czerwone buki. - Ogród Reformacji powiększył się z 2477 drzew do 2977 drzew i na wiosnę dalej będzie się powiększał. Każdy może zasadzić swoje drzewko w tym ogrodzie. Odnawiamy przy okazji zniszczony totalnie drzewostan w Beskidach. Kościół ma w ten sposób możliwość ratowania Bożego dzieła, jakim są lasy – dodaje duchowny.
W poniedziałek, 28 marca, specjalny buk zostanie także zasadzony przed urzędem miasta w Szczyrku. Projekt ogrodu ks. Byrt zainicjował wiosną 2010 roku. Powstaje on nieopodal parafii oraz przy beskidzkim szlaku turystycznym. Rosną tu m.in. cztery buki upamiętniające prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię, a także dwóch duchownych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej: ewangelika ks. Adama Pilcha i prezydenckiego kapelana ks. Romana Indrzejczyka. Rok temu dwie brzozy posadzili tu także skoczek narciarski Adam Małysz i jego trener Hannu Lepistö.
Dekada Lutra jest międzynarodowym projektem społeczno-religijnym, którego celem jest popularyzowanie historii i dziedzictwa Reformacji zapoczątkowanej przez Marcina Lutra. Adresowana jest nie tylko do Kościołów chrześcijańskich, ale i do szerokich grup społecznych. Inicjatorami projektu są Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD) i Ministerstwo Kultury Kraju Związkowego Saksonii-Anhalt.
Pojęcie to jest znane w całej Europie - od Serbii po Finlandię - a także w Ameryce Północnej.
Ekspert: mikroflora jelitowa ma wpływ na pracę mózgu i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Potwierdzają to kolejne badania: odkrycie nowego gatunku australopiteka.
Tak twierdzi ks. prof. Michael Baggot, bioetyk z Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum w Rzymie.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.