Zbierać do koszyka czy do reklamówki? Ścinać czy wykręcać? Jak odróżnić grzyby jadalne od trujących?.
Każdego roku tłumy Polaków przeczesują lasy w poszukiwaniu grzybów. Jedni robią to dlatego, że lubią jeść grzyby, inni dlatego, że lubią je zbierać, mimo że rzadko je przyrządzają. W okresie pojawu, bo tak fachowo określa się wysyp grzybów, czyli owocników grzybni, potrafimy niemal z pierwszymi promieniami słońca wchodzić do lasu. Prawidłowo, bo znalezione o tej porze grzyby są zdrowe i jędrne. – Jest tak dlatego, że o brzasku słońca muchówki zaczynają składać jaja i jeśli na grzyby pójdziemy po południu, to zaatakują je robaki. Z samego rana grzyb będzie jeszcze zdrowy, w ciągu dnia wysycha i zaatakowany robaczywieje – tłumaczy Justyn Kołek, grzyboznawca z Międzybrodzia Bialskiego, współautor książki „Grzybownik”. Twierdzi, że grzyb do wzrostu potrzebuje ciszy i spokoju. Nie lubi wiatru i deszczu, ani gdy smaga go zimno. Dlatego wyhamowuje w czasie dnia, ale podczas spokojnej nocy nabiera kształtów, by z maleńkiego grzybka, nadającego się do zaprawy np. w zalewie octowej, stać się dojrzałym osobnikiem, którego chętnie ususzymy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pojęcie to jest znane w całej Europie - od Serbii po Finlandię - a także w Ameryce Północnej.
Ekspert: mikroflora jelitowa ma wpływ na pracę mózgu i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Potwierdzają to kolejne badania: odkrycie nowego gatunku australopiteka.
Tak twierdzi ks. prof. Michael Baggot, bioetyk z Papieskiego Ateneum Regina Apostolorum w Rzymie.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.