Dzieje się. Nieczęsto w ciągu jednego miesiąca dwie główne agencje kosmiczne chwalą się swoimi nowymi konstrukcjami. Rosja tym razem poległa. Dwie nieudane próby startu rakiety, którą buduje się od 30 lat, to wyraźna rysa na prestiżu. Amerykanie pokazali za to spodek do lądowania na Marsie
Dzieje się. Nieczęsto w ciągu jednego miesiąca dwie główne agencje kosmiczne chwalą się swoimi nowymi konstrukcjami. Rosja tym razem poległa. Dwie nieudane próby startu rakiety, którą buduje się od 30 lat, to wyraźna rysa na prestiżu. Amerykanie pokazali za to spodek do lądowania na Marsie
nasa

Latające spodki

Brak komentarzy: 0

Tomasz Rożek

GN 28/2014

publikacja 10.07.2014 00:15

Amerykańska NASA właśnie przeprowadziła próbę latającego spodka. Statku, którym ludzie wylądują na Marsie. Nowy cel i nowe wyzwanie wymaga zupełnie nowej konstrukcji. Dokładnie w tym samym czasie rosyjscy inżynierowie zaliczyli wpadkę. Ich nowa rakieta nie potrafiła wystartować.

Start rakiety, o której w Rosji sporo rozmawiano, miał zobaczyć prezydent Władimir Putin. Klapy w zasadzie były dwie. Pierwszy raz na trzy minuty przed startem relacjonowanym na żywo w państwowej telewizji komputer wykrył błąd i wstrzymał procedurę odliczania. Prezydent Putin, który był świadkiem tego wydarzenia, musiał zacisnąć zęby. Kilka dni później zaplanowano drugą próbę. Ale i ta się nie powiodła. Tym razem Putin zabrał głos i zwracając się do inżynierów powiedział: – Nie spieszcie się. Dokładnie wszystko przeanalizujcie. A następnie zażądał raportu... za godzinę. Do dzisiaj nie podano, co było powodem kłopotów startowych. Sprawa musi być poważna, bo po drugiej nieudanej próbie zdecydowano się rakietę zdjąć z platformy startowej i jeszcze raz dokładnie przeanalizować wszystkie jej obwody.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama

Reklama