Zaledwie 350-500 osobników liczy rzadka populacja słoni Gourma w północnej części Mali.
W styczniu br. kolejne 19 zwierząt padło ofiarami kłusowników powiązanych z grupami rebelianckimi w regionie. Z przemytu kości słoniowej czerpią one zyski dla prowadzenia działań wojennych - podały oficjalne źródła służb ochrony przyrody na terenie tego afrykańskiego kraju.
Słonie Gourma przemierzają rocznie ok. 600 km terenu w poszukiwaniu żywności. Z powodu suchych terenów Mali ich długodystansowe migracje doprowadzają je na tereny sąsiedniego Nigru i Burkina Faso.
Gatunek jest obecnie zagrożony całkowitym wyginięciem. Dlatego 10 lutego służby ochrony dzikiej przyrody zwróciły się o pomoc do sił wojskowych w przeciwdziałaniu kłusownictwu. Dotychczasowa grupa rangersów jest nieliczna, a ich praca niesie ryzyko śmierci ze strony kłusowników.
"Gourma jest strefą całkowicie pozbawioną ochrony. Na obszarze 1,25 mln hektarów pracuje zaledwie 10 rangersów" - podaje płk Soumana Timbo z rządowej dywizji ds. ochrony przyrody. "Wysyłając w teren zaledwie dwóch rangersów, ryzykujemy ich życie. Dlatego potrzeba włączenia sił wojskowych i skoncentrowania wszystkich naszych wysiłków na powstrzymaniu tej masakry".
Północne Mali jest obszarem wewnętrznych konfliktów, od czasu gdy dotychczasowa kolonia francuska, uzyskała autonomię w 1960 r. Region destabilizują rebelianckie oddziały Tuaregów, domagających się autonomii, oraz działające na tym terenie dżihadystyczne grupy, powiązane z Al-Kaida Magrebu.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.