Przedłużający się z powodu pandemii stan niepewności o przyszłość, lęk przed utratą pracy i stabilizacji ekonomicznej wywołuje permanentny brak poczucia bezpieczeństwa. A to najgorsze i najtrudniejsze w psychologicznego punktu widzenia emocje - ostrzegają eksperci.
"Od kilku miesięcy egzystujemy w emocjonalnej burzy, która ma zupełnie inny przebieg i charakter od wcześniejszych naszych doświadczeń. Nasze organizmy i umysły nie są przyzwyczajone do uczucia przedłużającego się stanu niepewności i napięcia wywołanego lękiem nie tylko o zdrowie, ale także o przyszłość i cały znany nam świat" - zwraca uwagę w informacji przesłanej PAP Izabela Kielczyk, psycholog biznesu, psychoterapeuta, współzałożyciel Pracowni Psychorozwoju Kielczyk.
Skutkiem tego jest udzielający się wielu osobom przedłużający się z powodu pandemii stan niepewności o przyszłość, a także lęk przed utratą pracy i stabilizacji ekonomicznej. To z kolei wywołuje ciągły brak poczucia bezpieczeństwa, co jest bardzo niekorzystne dla naszej psychiki. To najgorsze i najtrudniejsze w psychologicznego punktu widzenia emocje - ostrzega specjalistka.
Mamy już tego efekty w postaci większej liczby zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych. Według danych ZUS w pierwszym półroczu 2020 r. najwięcej zwolnień lekarskich po kobietach ciężarnych, rodzących i będących w połogu, wystawiono osobom cierpiące na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania. Liczba dni absencji chorobowej w związku z takimi zaburzeniami wzrosła o 2,9 pkt proc. (do 11 proc.) w porównaniu do 2019 r.
Jak sobie z tym radzić? Kuba Kielczyk, psychoterapeuta, założyciel Pracowni Psychorozwoju Kielczyk zwraca uwagę, że przede wszystkim nie należy ukrywać w sobie obaw, lepiej otwarcie mówić o pojawiających się uczuciach.
"Rozmowa z bliską osobą pozwoli zapanować i ukierunkować nasze emocje tak, żeby nie wzięły góry nad rozsądkiem. Aby przedłużający się stres nie odcisnął niekorzystanego piętna na psychice i nie przyniósł trudno odwracalnych zmian w sposobie myślenia, nie poddawajmy się mu biernie" - wyjaśnia.
Bardzo ważna jest umiejętność identyfikowania swoich emocji i ich zrozumienia. Warto też pomóc w tym innym - swoim bliskim, przyjaciołom, współpracownikom i podwładnym - apeluje Kuba Kielczyk. "Najsilniejszym motywatorem dla naszych działań są nasze własne emocje. Trzeba zdawać sobie z tego sprawę, a w tym wyjątkowym czasie szczególnie ważne jest, aby poznać je i rozumem oswoić. Przed nami nowa, nieznana rzeczywistość. Musimy być gotowi na podjęcie wyzwania" - dodaje.
Psychoterapeuci namawiają, by zachować równowagę w ilości przyjmowanych informacji dotyczących pandemii. To też jest bardzo pomocne. Najlepiej korzystać z tego samego, wiarygodnego źródła i nie poszukiwać sensacji. W umiarem korzystajmy też z sieci i mediów społecznościowych.
"Internet i social media w dzisiejszych czasach odgrywają kluczową rolę w podtrzymywaniu kontaktów społecznych, a nawet w normalnym funkcjonowaniu w środowisku pracy i społecznym. Niestety, widzimy tu także spore zagrożenie dla psychiki, szczególnie młodych osób. Obecna sytuacja może sprzyjać pogłębianiu się uzależnień od mediów społecznościowych, łączności z internetem i gonitwie za aktualnościami" - przestrzega Kuba Kielczyk.
Ostrzega on przed kreowanym przez social media wizerunkiem idealnego młodego człowieka sukcesu, co w osobach z mniejszą pewnością siebie może wywoływać dodatkowe zaniżanie samooceny i spadek wiary w swoje możliwości. "Osoba taka skłonna będzie pogrążać się w poczuciu beznadziei i braku sensu życia, z którego tylko krok do depresji" - wyjaśnia.
Zdaniem psychoterapeutów brak wsparcia i dezinformacja pogłębiają poczucie zagrożenia. Towarzyszy temu utrzymujący się stres, co może powodować dla psychiki poważne skutki.
"Taki scenariusz pojawia się przy obniżonej odporności psychicznej, lecz w obecnej sytuacji można założyć, że dotyczy to większości ludzi. Poza ekonomią, gospodarką, zdrowiem fizycznym, także zdrowie psychiczne będzie jednym z obszarów najbardziej dotkniętych skutkami pandemii" - podkreśla Izabela Kielczyk.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) prawie miliard ludzi na świecie żyje z różnego zaburzeniami psychicznymi, a 3 mln ludzi umiera każdego roku z powodu nadużywania alkoholu. Co 40 sekund jedna osoba popełnia samobójstwo. Statystyki te mogą ulec niekorzystnej zmianie w 2020 r., wraz ze wzrostem objawów depresji i lęku w różnych krajach.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.