Naukowcy, po długim okresie sporów i dyskusji, ograniczyli do 4 liczbę potencjalnych miejsc lądowania na Marsie kolejnego łazika Curiosity, który ma wystartować do lotu na Czerwoną Planetę w połowie listopada.
Z misją Curiosity, największego i najkosztowniejszego z dotychczasowych łazików-robotów, które wylądowały na Marsie, naukowcy z NASA wiążą olbrzymie nadzieje. Dlatego chcą dołożyć wszelkich starań aby wylądował on w okolicy najbardziej interesującej z geologicznego punktu widzenia i oferującej największe szanse wyjaśnienia, czy na Marsie istniały kiedykolwiek warunki dla życia.
Proces selekcji, który rozpoczął się w 2006 r. był wyjątkowo trudny. Pierwotna lista potencjalnych lądowisk liczyła prawie 60 miejsc. Podczas dokładnej analizy zdjęć wykonanych z orbity i długotrwałych sporów, stopniowo eliminowano kolejne.
Obecnie na tej liście pozostały tylko cztery miejsca: krater Gale znajdujący się w pobliżu marsjańskiego równika, w którym znajduje się licząca 5 km wysokości warstwa skał osadowych, kanał powodziowy Mawrth Vallis na płaskowyżu północnym, zawierający liczne minerały glinopochodne, krater Eberswalde na półkuli południowej, w którym zachowały się ślady ujścia rzeki (delty) i znajdujący się w pobliżu krater Holden, gdzie stwierdzono liczne ślady erozji wodnej i skały osadowe.
"Wszystkie te cztery miejsca są bardzo intrygujące. Nie ma wśród nich z góry przegranego" - powiedział Matt Golombek, naukowiec z należącego do NASA Laboratorium Napędu Odrzutowego w Pasadenie. Jednak zwycięzca może być tylko jeden.
Misja Curiosity, który jest wielkości małego samochodu, pochłonęła już 2,5 mld dolarów i naukowcy wiedzą, że przy obecnych ograniczeniach budżetowych, podobna okazja nie nadarzy się prędko. Tym bardziej, że misja jest już opóźniona o 2 lata z powodu wciąż nowych trudności technicznych.
Zdaniem Steve'a Ruffa z uniwersytetu stanu Arizona, najlepszym miejscem jest kanał Mawrth Vallis ponieważ tylko tam łazik będzie mógł rozpocząć badania i eksperymenty naukowe zaraz po wylądowaniu. W przypadku pozostałych lokalizacji łazik musiałby pokonać dośćznaczne odległości zanim dotarłby do interesujących obiektów.
Mogłoby to pochłonąć dużo czasu. Znajdujące się już na Marsie łaziki Spirit i Opportunity potrzebowały wielu miesięcy aby przejechać dystans kilku kilometrów. Po drodze czyhają rozmaite niebezpieczeństwa i pułapki, jak np. grząski piasek, w którym ugrzązł na dobre Spirit.
Ostateczna decyzja gdzie wyląduje Curiosity ma być podjęta w końcu czerwca lub w lipcu.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.