publikacja 17.08.2025 18:05
Wilgotność znacznie zwiększa ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych w gorące dni.
W gorące dni wysoka wilgotność powietrza znacznie zwiększa liczbę przyjęć na szpitalne oddziały ratunkowe z powodu zdarzeń sercowo-naczyniowych - wynika z badania, które publikuje czasopismo "Science of the Total Environment".
Jak przypominają autorzy pracy - naukowcy z Tulane University w Nowym Orleanie (Luizjana, USA) - duże upały stanowią obciążenie dla układu krążenia. Serce musi pracować wtedy szybciej, by pompować krew do naczyń krwionośnych skóry, aby schładzać organizm. Takie dodatkowe obciążenie układu sercowo-naczyniowego może zwiększyć ryzyko zawału serca lub udaru mózgu, zwłaszcza u osób cierpiących na choroby serca.
Najnowsze badanie dowodzi, że wysoka wilgotność powietrza znacznie, bo aż sześciokrotnie, podnosi to ryzyko. Naukowcy analizowali w nim dane dotyczące 340 tys. pacjentów, którzy w latach 2014-2019 zostali przyjęci w Dhace w Bangladeszu na szpitalną izbę przyjęć z powodów sercowo-naczyniowych.
Sprawdzano historyczne dane dotyczące temperatury i wilgotności w dni przyjęć. Podczas gdy same wysokie temperatury (tj. powyżej 29 st. C) zwiększały ryzyko nagłego zdarzenia sercowo-naczyniowego o 4,4 proc. w dni o niskiej wilgotności, ryzyko to wzrastało do 26,7 proc. w dni o największej wilgotności (wilgotność względna powyżej 82 proc.). Dotyczyło to wszystkich grup wiekowych, niezależnie od płci. Naukowcy nie stwierdzili natomiast związku między samą wilgotnością powietrza a zwiększoną liczbą nagłych zdarzeń sercowo-naczyniowych.
Według badaczy można to tłumaczyć tym, że połączeniu z wysoką temperaturą, duży poziom wilgoci w powietrzu może ograniczyć parowanie potu, czyli kluczowy mechanizm chłodzenia organizmu, i zmusić serce do jeszcze intensywniejszej pracy.
- Wiemy, że ekstremalne upały mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie, ale nigdy nie spodziewałem się tak drastycznego wzrostu ryzyka, gdy uwzględnimy również wysoką wilgotność - skomentował główny autor pracy Mostafijur Rahman. Jego zdaniem badanie to dowodzi, że dyskutując o zmianach klimatu należy brać pod uwagę zarówno upał, jak i wilgotność.
Dla Bangladeszu obserwacje te są szczególnie istotne, ponieważ plasuje się on w czołówce krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatu, a klimatyzacja w domach jest rzadkością w Dhace. Rahman wyraził nadzieję, że odkrycia jego zespołu zachęcą decydentów do poszukiwania rozwiązań dla Bangladeszu i innych krajów, w których narażenie na wysokie temperatury i wilgotność może zwiększać ryzyko chorób układu krążenia.
- Na całym świecie - od Azji Południowo-Wschodniej po Afrykę - miliardy ludzi odczuwają bezpośredni wpływ rosnących temperatur, ale mają ograniczony dostęp do klimatyzacji. Mamy nadzieję, że rządy zostaną zmotywowane do opracowania systemów ostrzegania miast przed niebezpiecznym upałem i wilgocią - podkreślił badacz. Dodał, że ważne jest, by przeciętny obywatel wyrobił sobie nawyki, które pomogą mu przetrwać upały, takie jak nawadnianie organizmu, pozostawanie w domu, noszenie oddychającej odzieży i rozważył odwiedzanie klimatyzowanych miejsc publicznych, takich jak centra handlowe czy biblioteki.
Wysokie temepratury? OK. Gorzej, gdy jest wilgotno