Schronisko turystyczne w Dolinie Pięciu Stawów Polskich przeszło gruntowna modernizację. Dzięki temu, najwyżej położone schronisko w Polsce stało się zarazem najbardziej ekologicznym budynkiem w polskich Tatrach.
"To przedsięwzięcie korzystne nie tylko dla turystyki, ale i dla przyrody tatrzańskiej" - powiedział PAP prezes zarządu spółki PTTK Karpaty kierującej obiektem, Jerzy Kalarus. Dodał, że PTTK planuje modernizację wszystkich tatrzańskich schronisk, aby stały się one bardziej ekologiczne i lepiej dostosowane do wymogów turystów.
Modernizacja schroniska w Dolinie Pięciu Stawów polegała na ociepleniu budynku, wymianie okien i całego systemu grzewczego. Podgrzewanie wody bieżącej będą wspomagać teraz kolektory słoneczne. Dotychczasową kotłownię, która rocznie spalała od 30 do 50 ton węgla, zastąpiło ogrzewanie elektryczne, zasilane małą elektrownią wodną o mocy 80 kW. Elektrownia ta usytuowana jest na pobliskim potoku Roztoka, który wypływa z Wielkiego Stawu. Poprzednia, wysłużona elektrownia wodna działająca w tym miejscu posiadał moc od 3 do 7 kW, pochodziła z lat 50-tych i wystarczała zaledwie do oświetlenia schroniska.
Kolejną zrealizowaną inwestycją, mającą na celu zmniejszenie uciążliwości dla tatrzańskiej przyrody, jest biologiczna oczyszczalnia ścieków, wypływających ze schroniska.
Modernizacja najwyżej położonego schroniska turystycznego w Polsce rozpoczęła się wiosną 2010 roku. Dokładny koszt nie jest jeszcze znany, sama budowa małej elektrowni wodnej kosztowała ok. 5 mln. zł. Inwestycję finansowo wsparła Fundacja EkoFundusz i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.
Pierwsze schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich powstało w 1876 roku z inicjatywy Towarzystwa Tatrzańskiego. Obecny budynek pochodzi z 1954 roku i stoi nad północnym brzegiem Przedniego Stawu.
PTTK to najstarsze w Polsce stowarzyszenie skupiające turystów i krajoznawców. Powstało z połączenia Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego i Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Spółka posiada 174 obiekty turystyczne w całej Polsce.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.