Skarby częściej znajduje się w morskich głębinach niż na pirackich wyspach opisywanych w awanturniczych powieściach. Jeden z największych odkryto właśnie w Atlantyku.
Był wczesny ranek 1 marca 1941 r., trzynaście dni po zatonięciu frachtowca SS Gairsoppa. Skalistym wybrzeżem w Lizzard, w zatoce Caerthillian, w Kornwalii, spacerują trzy uczennice, które, jak wiele innych dzieci, znalazły się tutaj po ewakuacji z bombardowanego Londynu. Nagle blisko plaży zauważają walczącą z falami niewielką łódź ratunkową. Łódź przewraca się do góry dnem, a płynący w niej ludzie wypadają za burtę. Jedna z dziewcząt biegnie w kierunku plaży. Krzyczy do rozbitków, by płynęli do brzegu, bo zaraz nadejdzie pomoc. Druga pędzi na pole miejscowego farmera. Farmer dociera na plażę niemal w ostatniej chwili. Wyciąga na brzeg marynarza. Pozostali rozbitkowie toną. Ocalony to R. H. Ayres, drugi oficer SS Gairsoppa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
To substancje wywołujące m.in. nowotwory i choroby tarczycy.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.