Jest jednak nadzieja, że opinia publiczna zacznie to rozumieć i trzeba wiele pracować, by ukształtować świadomość, szczególnie wśród młodego pokolenia.
„Protokół z Kioto jest niewystarczający, a szczyt w Durbanie nie jest jedynie wydarzeniem politycznym, do czego wielu chciałoby go sprowadzić. Problem globalnego ocieplenia jest rzeczywisty, ale wykracza poza te sprawy, ponieważ używamy dzieła stworzenia w sposób niewłaściwy. Jest jednak nadzieja, że opinia publiczna zacznie to rozumieć i trzeba wiele pracować, by ukształtować świadomość, szczególnie wśród młodego pokolenia”. Taka opinię wyraził kard. Oscar Andrés Rodríguez Maradiaga po powrocie z oenzetowskiej konferencji klimatycznej.
Szczyt w Durbanie potrwa do jutra i Stolicę Apostolską reprezentuje na nim nuncjusz apostolski w Kenii, natomiast honduraski purpurat brał w nim udział jako przewodniczący Caritas Internationalis. W wywiadzie dla agencji ZENIT wyjaśnił on, że ludziom należy uświadamiać, iż są oni „zarządcami, a nie panami stworzenia”, a kwestia klimatyczna dotyczy dobra wspólnego ludzkości. Stąd zdaniem kard. Maradiagi nie wystarczyłoby nawet, gdyby w Durbanie zgodzono się na przedłużenie protokołu z Kioto, który zakładał pięcioprocentową redukcję emisji gazów cieplarnianych do 2012 r. „To wszystko bardzo niewiele w porównaniu z tym, co trzeba zrobić. Dlatego ważne jest uświadamianie opinii publicznej” – stwierdził przewodniczący Caritas Internationalis. Poinformował przy tym, że kierowana przezeń organizacja rozpoczęła już działania na rzecz ekologicznej edukacji młodzieży.
Badacze wykorzystali dane z ponad 10 lat obserwacji pojawiających się na planecie zórz.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.