Marzec to doskonały czas do podziwiania jasnych planet - w tym Marsa będącego w opozycji. Wiosna rozpocznie się 20 marca o godzinie 6:15, kiedy to Słońce znajdzie się w punkcie równonocy wiosennej i wstąpi w znak Barana.
Pierwsza połowa marca to bardzo dobry okres do obserwacji Merkurego. Najlepsze warunki wystąpią w okolicach 7 marca, kiedy to wieczorem, godzinę po zachodzie Słońca, planeta będzie świecić na wysokości niespełna 10 stopni nad zachodnim horyzontem.
Marzec to także doskonały czas do podziwiania jasnej Wenus. Widać ją wieczorem - godzinę po zachodzie Słońca świeci około 30 stopni nad zachodnim horyzontem. Tuż obok niej znajdziemy troszkę słabszego Jowisza. Obie planety będą najbliżej siebie 13 marca o godzinie 23:26, kiedy na sferze niebieskiej będzie je dzielił dystans tylko 3 stopni.
Dnia 3 marca o godzinie 21:10 w opozycji będzie Mars. Nic więc dziwnego, że najbliższy miesiąc świetnie nadaje się do obserwacji Czerwonej Planety. Widać ją przez całą noc w konstelacji Lwa. Dysponując teleskopem o średnicy obiektywu 10-30 cm możemy podziwiać szczegóły na tarczy planety w tym sławne czapy polarne.
W drugiej połowie nocy możemy obserwować Saturna. Planeta świeci w konstelacji Panny i ma jasność 0.4 wielkości gwiazdowych, a więc jest niewiele słabsza od najjaśniejszych gwiazd na niebie.
Uran i Neptun znajdują się na sferze niebieskiej blisko Słońca i ich obserwacje w marcu są bardzo trudne albo wręcz niemożliwe.
Dysponując teleskopem o średnicy zwierciadła 20-30 cm możemy pokusić się o odnalezienie Plutona. Świeci on nad ranem w konstelacji Strzelca. Warunki do obserwacji będą jednak bardzo trudne, bo planeta karłowata świeci nisko nad horyzontem.
W marcu nie mamy szansy na ujrzenie żadnego dużego roju meteorów. Zauważalną aktywność na poziomie 2-4 meteorów na godzinę daje jednak kompleks radiantów w gwiazdozbiorze Panny związany z Antyhelionem - dużym źródłem meteorów sporadycznych.
Na marcowym niebie wciąż możemy dojrzeć kometę C/2009 P1 (Garradd). Jest ona w Polsce obecnie obiektem okołobiegunowym, a więc widocznym przez całą noc. Na początku marca świeci ona na granicy konstelacji Smoka i Małej Niedźwiedzicy, a pod koniec miesiąca przejdzie do Wielkiej Niedźwiedzicy. Blask komety wynosi około 7 wielkości gwiazdowych - jest więc dostępna obserwacjom przez lornetkę.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.