Sceny niczym z filmowego arcydzieła grozy "Ptaki" Alfreda Hitchcocka rozgrywają się w miejscowości Canino niedaleko Rzymu: ludzi na ulicach atakuje para puszczyków. Obrażenia odniosło już 9 osób, część z nich trafiła nawet do szpitala.
Mieszkańcy miasteczka są w szoku i coraz bardziej boją się wychodzić z domu. Miejscem szczególnie niebezpiecznym jest samo centrum miejscowości, bo to właśnie tam grasują ptaszyska i to tam założyły gniazdo.
Ogromne puszczyki od co najmniej 10 dni rzucają się na dorosłych. Ci zaś boją się przede wszystkim o dzieci.
Ptaki z Canino to wyjątkowo duże okazy; rozpiętość ich skrzydeł wynosi 1,5 metra. Krążą głównie między terenem kościoła a parkiem. Uciekają przed nimi ludzie, koty i gołębie oraz inne ptaki. Puszczyki zaś w ogóle nie boją się nikogo ani niczego.
Jedna z kobiet powiedziała włoskim mediom, że została poważnie zraniona w nos i w usta. Na szczęście, jak przyznała, miała okulary i dzięki temu ocaliła oczy.
W miasteczku trwa ożywiona dyskusja, co zrobić z puszczykami. Na razie straż leśna zastawiła na nie pułapki. Umieszczono je między innymi na tarasach w domach ludzi, którzy zostali zaatakowani.
Ekspansja Słowian nie przebiegała według znanego modelu podbojów i budowania imperium.
Samo parcie podczas wypróżniania nie miało istotnego związku z ryzykiem hemoroidów.
Naukowcy ostrzegają, że ta nietypowa sytuacja może odbić się na rybołówstwie.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.