Karczoch krojony przez mieszkankę północy Włoch eksplodował jej w rękach. Przestraszonej kobiecie nic się nie stało. Wybuch warzywa wytłumaczono reakcją chemiczną.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w mieście Varese. Tamtejszy portal informacyjny przytoczył słowa kobiety pracującej w służbie zdrowia: "Wybuchowe karczochy istnieją, a jeden mnie się przytrafił".
"Czyściłam warzywo. Zaczęłam od liści na dole, żeby dostać się do górnej części, gdzie karczoch jest jaśniejszy. Kiedy ukroiłam go po raz drugi, pojawiła się iskra, potem odgłos wybuchu i smuga dymu. Na nożu pozostał ślad sadzy"- zrelacjonowała kobieta, a swoją opowieść uzupełniła zdjęciem warzywa po eksplozji. Dodała: "Zapach był taki sam, jaki zostaje w powietrzu po odpaleniu petardy".
"Nic poważnego się nie stało, nie było żadnych strat, ale szczerze mówiąc było to nieco niepokojące"- przyznała rozmówczyni portalu Varese News.
Zaznaczyła, że reakcję tę można wyjaśnić naukowo, o czym później przeczytała. Jak się okazuje, karczoch może wybuchnąć z powodu azotanu amonu, który jest jednym z najczęściej stosowanych nawozów. Ale stanowi on też składnik wielu rodzajów materiałów wybuchowych. Jego obecność w środku karczocha może spowodować niegroźną eksplozję.
Już wcześniej zanotowano podobne przypadki, choć zdarzają się one bardzo rzadko.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.