Polscy gimnazjaliści prawie najgorzej na świecie oceniają swoje i swoich rówieśników umiejętności w obszarze matematyki - alarmuje "Rzeczpospolita".
Tylko 40 proc. z nich uważa, że oni lub ich koledzy dobrze radzą sobie z tym przedmiotem. To o wiele mniej niż średnia dla krajów OECD, gdzie odsetek uczniów dobrze czujących się w tym obszarze wiedzy sięga 60 proc.
Takie wnioski płyną z suplementu do badania PISA, czyli Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów, które prowadzone jest wśród 15-latków w przeszło 60 krajach na świece, który diagnozował samoocenę uczniów w obszarze matematyki.
W innych obszarach polscy uczniowie aż tak bardzo nie odbiegają od rówieśników z innych krajów. Połowa z nich przyznaje, że nauka matematyki przychodzi im z trudnością, a tylko jedna trzecia, że rozumie wszystko na lekcjach. Tu średnia dla krajów OECD jest nieco wyższa i wynosi 37 proc.
Jakość nauczania matematyki w polskich szkołach od lat punktują zarówno polskie, jak i zagraniczne badania. Jego najsłabsze elementy to kształcenie oparte na zapamiętywaniu wzorów i schematów rozwiązań. Słabo także wyglądają kompetencje matematyczne nauczycieli.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.