Libańscy ekolodzy we współpracy z polską ambasadą w Bejrucie ogłosili konkurs fotograficzny na najlepsze zdjęcie migrujących bocianów. Zwycięzca konkursu w nagrodę przyjedzie do Polski na obrączkowanie tych ptaków.
To przedsięwzięcie jest elementem szerszej kampanii edukacyjnej, której celem jest ochrona migrujących ptaków. Kampanię prowadzi Ambasada RP w Bejrucie we współpracy z pozarządowymi organizacjami ekologicznymi: TERRE Liban i polską Grupą EkoLogiczną.
Co roku w Libanie, ale też na Malcie, Cyprze, we Włoszech, Egipcie, Jordanii czy Syrii ofiarą pseudomyśliwych padają tysiące migrujących ptaków. W 2013 r. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) alarmowało, że w samych krajach basenu Morza Śródziemnego co roku podczas wędrówki może ginąć nawet 250 mln ptaków z różnych gatunków, często zagrożonych wyginięciem i chronionych w Europie. Na internetowych profilach społecznościowych można znaleźć zdjęcia przedstawiające "myśliwych" i dziesiątki, czy nawet setki zabitych ptaków, wśród nich - bociany.
By zmienić to nastawienie, wiosną 2014 r. w ramach kampanii prowadzonej z Ambasadą RP w Bejrucie przyrodnicy z Grupy EkoLogicznej, wspierani przez OTOP, ruszyli z akcją edukacyjną skierowaną do dzieci w Libanie.
Do kilkudziesięciu szkół trafiła ulotka poświęcona tematyce ochrony bociana i jego znaczenia dla naszej kultury. Z pomocą libańskich przyrodników materiały edukacyjne rozpowszechniano w internecie, przekazywano do ośrodków naukowych i na uczelnie. W akcji wykorzystano film o bocianach, przygotowany przez dziennikarzy PAP, a rozpowszechniany za pośrednictwem polskiej ambasady w Bejrucie.
Ogłoszony właśnie konkurs ("Photo Hunt") na fotograficzne łowy w czasie sezonowej migracji ptaków do Polski przygotowała organizacja TERRE Liban - poinformowała na swojej stronie internetowej Ambasada RP w Libanie. Zwycięzca przyjedzie na kilka dni do Polski na obrączkowanie bocianów.
"Zakładamy, że ten człowiek, kiedy wróci, zostanie ambasadorem naszej kampanii tam, na miejscu. Oczywiście, nic się nie zmieni od razu. Mam jednak nadzieję, że konkurs i nagroda oznacza początek szerszej współpracy, która pozwoli zrobić coś dobrego dla ptaków. Wdrażanie przepisów ochrony i ich przestrzeganie to jedno, ale to właśnie dzięki takim konkursom możemy bezpośrednio docierać do zwykłych ludzi, którzy tam na miejscu mogą sprawić, że po trochu będzie się zmieniała mentalność" - powiedział PAP Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej, który organizuje obrączkowanie bocianów w kilku gminach Podlasia.
Według organizacji Birdlife International (BI), w trakcie jesiennych i wiosennych przelotów pomiędzy Europą i Azją a Afryką, pseudomyśliwi i kłusownicy z krajów południa mogą zabijać nawet 500 mln ptaków. Liban jest też popularnym celem turystów - pseudomyśliwych z krajów arabskich, położonych dalej na wschodzie i południu.
W połowie stycznia libański minister środowiska Mohammad Machnouk podpisał list intencyjny w sprawie ochrony ptaków wędrownych, obejmujący 37 gatunków. Według ambasadora Polski w Bejrucie Wojciecha Bożka decyzja ta oznacza sformalizowanie zobowiązań wobec Konwencji o ochronie wędrownych gatunków dzikich zwierząt w ramach Programu Ochrony Środowiska OZN, przyjętej przez rząd Libanu w sierpniu 2014 r.
"Krok ten ma zarówno poprawić wizerunek kraju na arenie międzynarodowej, po nasilonej krytyce w związku z ujawnieniem w internecie licznych przypadków barbarzyńskiego zachowania lokalnych myśliwych, ale również służyć ochronie zróżnicowania fauny oraz promocji turystyki ekologicznej w Libanie. Jest to również pierwszy krok w kierunku wprowadzenia prawa łowieckiego" - podkreślił ambasador w informacji przekazanej PAP przez Grupę EkoLogiczną.
Najbardziej mieszkańców Starego Kontynentu martwi sytuacja gospodarcza, międzynarodowa i migracja.
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.