Sąd Najwyższy w Indiach orzekł we wtorek, że prawo dotyczące tzw. szybkich muzułmańskich rozwodów jest niezgodne z konstytucją. Agencje piszą o punkcie zwrotnym dla muzułmańskich kobiet, które od dawna uważały, że przepisy te naruszają zasadę równouprawnienia.
Prawo zezwala muzułmaninowi rozwieść się z żoną poprzez wypowiedzenie zaledwie trzy razy słowa "talak". Trzykrotnie wypowiedziane "talak" osobiście, listownie, telefonicznie i coraz częściej przez Skype'a czy na WhatsAppie, nie tylko skutkuje natychmiastowym rozwodem, ale w praktyce również brakiem alimentów i odszkodowania dla żony.
W związku z wtorkową decyzją Sadu Najwyższego władze będą musiały w ciągu sześciu miesięcy wprowadzić nowe przepisy dotyczące rozwodów, które zakażą dotychczasowych praktyk - pisze Reuters.
"W końcu dzisiaj czuję się wolna" - powiedziała tej agencji po wydaniu decyzji przez SN Shayara Bano, jedna z kobiet rozwiedzionych przez potrójny talak, które wniosły sprawę do sądu. "To orzeczenie wyzwoli wiele muzułmańskich kobiet" - podkreśliła.
Za tym, że prawo jest "arbitralne, niekonstytucyjne i niezgodne z islamem" opowiedziało się trzech z pięciu sędziów Sądu Najwyższego. W pięcioosobowym składzie zasiadali mężczyźni wyznający hinduizm, chrześcijaństwo, islam, sikhizm i zaratustryzm.
O potrójnym talaku nie wspomina nigdzie Koran, chociaż zwyczaj ten w Indiach przestrzegany jest od dekad - pisze portal BBC News. Islamscy teolodzy mówią, że Koran jasno wypowiada się, jak przeprowadzić rozwód: powinien się odbyć w ciągu trzech miesięcy, dając parze czas na przemyślenia i pojednanie.
W Indiach każda religia ma autonomię w kwestii ślubów i rozwodów, którą nadano w imię tolerancji. Osobne prawo reguluje kwestię małżeństwa między wyznawcami różnych religii.
Zdaniem Indyjskiego Ruchu Muzułmanek, który razem z inną organizacją i pięcioma kobietami zaskarżył do Sądu Najwyższego potrójny talak, zwyczaj ten narusza zasadę równości wobec prawa zapisaną w indyjskiej konstytucji.
"Muzułmańskie kobiety w Indiach cierpiały przez ostatnie 70 lat. To jest dla nas historyczny dzień. Ale to jeszcze nie koniec. Nie jestem w stanie powiedzieć, jak bardzo indyjskie kobiety nas wspierały, pomimo wyznawania różnych religii" - powiedziała po ogłoszeniu decyzji sądu liderka Ruchu, Zakia Soman.
Organizacja Zakii Soman, która jest również naukowcem i wykłada m.in. na uczelniach w Ahmadabadzie, przeprowadziła badania na kilkutysięcznej reprezentatywnej próbie na terenie całych Indii. Z badań wynika, że chociaż 66 proc. kobiet ma umowę małżeńską, to 59 proc. rozwodów przeprowadzono za pomocą potrójnego talaku. Prawie 80 proc. rozwiedzionych w ten sposób kobiet nie uzyskało odszkodowania, a 56 proc. zwrotu posagu.
Potrójny talak jest zakazany w ponad 20 krajach muzułmańskich, w tym w sąsiadujących z Indiami Pakistanie i Bangladeszu oraz w ultrakonserwatywnej Arabii Saudyjskiej. Muzułmanie stanowią około 14 proc. ludności Indii, gdzie mieszka ok. 1,3 mld osób.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.