Powodem zaniepokojenia są "powiązania między niektórymi przedstawicielami Kaspersky Lab a rosyjskim wywiadem i innymi rządowymi agencjami"
Decyzja rządu USA, który postanowił zaprzestać korzystania z produktów firmy Kaspersky Lab jest "ubolewania godna" i oddala perspektywę odbudowy relacji między Stanami Zjednoczonymi a Rosją - oświadczyła rosyjska ambasada w Waszyngtonie.
Amerykański resort bezpieczeństwa narodowego polecił w środę wszystkim ministerstwom i agencjom rządowym przygotowanie usunięcia produktów rosyjskiej firmy Kaspersky Lab, dostarczającej m.in. oprogramowanie antywirusowe, ze swoich systemów informatycznych.
Wskazano, że powodem zaniepokojenia są "powiązania między niektórymi przedstawicielami Kaspersky Lab a rosyjskim wywiadem i innymi rządowymi agencjami", a także rosyjskie prawo, zezwalające agencjom wywiadu na "żądanie i wymuszanie" pomocy od Kaspersky Lab oraz na "przechwytywanie łączności przechodzącej przez rosyjskie sieci".
"Te posunięcia mogą tylko wywoływać ubolewanie. Oddalają jedynie perspektywę poprawy relacji dwustronnych" - napisano w oświadczeniu rosyjskiej ambasady, wydanym w środę wieczorem czasu waszyngtońskiego.
Ambasada wezwała zarazem władze USA do rozważenia rosyjskiej propozycji utworzenia wspólnej grupy, która zajęłaby się kwestiami cyberbezpieczeństwa.
Firma Kaspersky Lab wydała oświadczenie, w którym wyraziła rozczarowanie decyzją administracji USA i po raz kolejny podkreśliła, że "nie ma żadnych nieetycznych powiązań z żadnym rządem, także z rządem Rosji". Zapewniła też, że nie dotyczą jej przepisy rosyjskiego prawa, wskazane w zarządzeniu amerykańskiego resortu bezpieczeństwa narodowego. Podkreślono, że informacje otrzymywane przez Kaspersky Lab są chronione zgodnie z wymogami prawa i rygorystycznymi standardami branżowymi, łącznie z szyfrowaniem.
Za "niepokojące" uznano, że "ze względów geopolitycznych prywatna firma może zostać uznana za winną dopóki nie udowodni, że jest niewinna".
Firma Kaspersky Lab wielokrotnie zapewniała, że nie pomogłaby żadnemu rządowi w cyberszpiegostwie. Argumentowała też, że nie ma żadnego dowodu na poparcie wysuwanych przez osobistości oficjalne w USA oskarżeń, iż jej oprogramowanie antywirusowe może być wykorzystane do świadczenia usług szpiegowskich Kremlowi.
Kaspersky Lab ma siedzibę w Moskwie i oddziały w 33 państwach, w tym od roku 2000 w Polsce. Jej założyciel i szef, miliarder Jewgienij Kaspierski, na Zachodzie znany jako Eugene Kaspersky, jest absolwentem elitarnej szkoły kryptologii KGB. Jego krytycy twierdzą, że nie jest prawdopodobne, by firma Kaspersky Lab mogła działać niezależnie w Rosji, gdzie gospodarka jest zdominowana przez przedsiębiorstwa państwowe, a agencje szpiegowskie stały się o wiele potężniejsze pod rządami Władimira Putina.
Firma Best Buy, największy dostawca elektroniki w USA, postanowiła zaprzestać sprzedaży oprogramowania antywirusowego Kaspersky Lab. Decyzję uzasadniono doniesieniami o potencjalnej współpracy Kaspersky Lab z władzami i służbami specjalnymi Rosji.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.