Kolejny martwy bielik

Martwego bielika znaleziono w lasach Nadleśnictwa Narol. "To już czwarty martwy bielik znaleziony w tym roku na tym terenie" - powiedział w piątek PAP zastępca nadleśniczego Marian Kraczowski.

Kraczowski dodał, że "znalezione cztery martwe bieliki w niespełna dwa miesiące, to ogromna strata dla środowiska".

Przypomniał, że "próbki trzech poprzednio znalezionych ptaków, zostały poddane badaniom chemicznym". "Okazało się, że przyczyną ich śmierci było otrucie karbofuranem, związkiem chemicznym zawartym w preparacie owadobójczym stosowanym w rolnictwie" - wyjaśnił leśnik.

Przy dwóch bielikach znaleziono nadjedzone truchła lisów co może sugerować, że najpierw związkiem chemicznym otruły się lisy, a potem bieliki. Trudno wskazać jednoznacznie, czy było to celowe działanie skierowane przeciw lisom czy przeciw bielikom.

O sprawie została powiadomiona policja oraz lekarz weterynarii. Straż Leśna Nadleśnictwa Narol usunęła padłe lisy, aby zapobiec zatruciu kolejnych zwierząt. Osoby mogące udzielić informacji o sprawcy otrucia proszone są o kontakt z nadleśnictwem lub policją.

Bielik rzadko występuje na Podkarpaciu. Szacuje się, że w regionie żyje ok. ośmiu par. W Polsce bytuje on głównie na pojezierzach i na Pomorzu.

Długość jego ciała wynosi ok. jednego metra, a rozpiętość skrzydeł ponad dwa metry. Jest największym polskim ptakiem drapieżnym. Żywi się rybami, ptakami i padliną. W naszym kraju bytuje ponad 700 par tego drapieżnika. Objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg