Mazury znalazły się w finale konkursu na nowych 7 cudów natury, organizowanego przez szwajcarską Fundację New 7 Wonders. W konkursie brało udział aż 440 kandydatur. Do finału, wraz z Mazurami, dotarło ich 28. .:::::.
Czy to rzeczywiście najpiękniejsze miejsca na naszej planecie? Cóż, intensywność piękna trudno zmierzyć. Te 28 miejsc to raczej najbardziej promowane przyrodnicze atrakcje Ziemi. Nawet na polskim podwórku można by długo dyskutować, czy większym cudem natury są rzeczywiście przepiękne Mazury, czy raczej Góry Stołowe, Pieniny albo Puszcza Białowieska. Ta ostatnia zresztą też w konkursie startowała, ale przepadła w półfinale. Wykreślili ją eksperci, którzy spośród 77 półfinalistów wyłonili 28 finalistów. Każdy człowiek z dostępem do internetu może teraz oddać głos na 7 cudów spośród 28 przedstawionych propozycji. Z naszymi Mazurami rywalizują m.in. najwyższy wodospad świata Salto del Angel w Wenezueli, podziemna rzeka Puerto Princessa na Filipinach, czy indonezyjska wyspa Komodo, znana z olbrzymich i niebezpiecznych waranów. Głosowanie będzie trwało do końca 2010 roku. Ogłoszenie wyników w 2011 roku. Skoro każdy internauta może sobie wybrać własną listę 7 cudów natury, w takim razie także „Gość” przygotował swoją, subiektywną listę.
Mazury
Wielkich Jezior Mazurskich nie może wśród cudów natury zabraknąć, bo są piękne. I po drugie przez życzliwość dla rodaków: niech sobie mieszkańcy Mazur zarobią na turystach, którzy być może przyjadą tu z zagranicy, zwabieni informacjami o konkursie. Malowniczy krajobraz Pojezierza Mazurskiego ukształtował lodowiec. Kiedy się cofał, usypywał wzgórza z niesionych ze sobą żwiru, gliny i kamieni. Te wzgórza wznoszą się równolegle do siebie, z zachodu na wschód. W zagłębieniach między nimi ustępujący lodowiec zostawił gigantyczne bryły lodu. To one, po wytopieniu, dały początek wielkim mazurskim jeziorom. Jeziora te są dziś, ku radości żeglarzy, połączone kanałami.
Puszcza Amazońska
5,5 miliona kilometrów kwadratowych dżungli rozciąga się na terenie 9 państw. Żyją tu ptaki, małpy i aż 2,5 mln gatunków owadów, niektóre bajecznie kolorowe. Wielu z nich naukowcy wciąż nie zdążyli nazwać i opisać. Pechowy turysta może też spotkać jaguara albo zwieszającą się z gałęzi, długą nawet na 10 m, anakondę.
Wodospady rzeki Iguazu
Rzeka Iguazu na granicy Argentyny z Brazylią z ogłuszającym rykiem spada ponad 70 m w dół. Słychać ją z odległości 24 kilometrów. Jest tu właściwie około 275 odrębnych wodospadów. Woda przelewa się przez półkolistą krawędź bazaltowego płaskowyżu na szerokości aż 2,5 km. Turyści podchodzą pod kaskady siecią mostków, wiszących nad przepaściami. Stoją tam w tworzących się tęczach, przemoczeni od unoszącej się nad wodospadem mżawki. Są też rejsy statkami u stóp wodospadów. Wielu zwiedza okoliczną dżunglę. Trzeba przy tym zachować ostrożność, bo zdarzyło się, że na jednym ze szlaków jaguar rozszarpał dziecko.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.