Ewolucja pozostaje w harmonii z wielkim planem Bożym - stwierdza Rada Naukowa Konferencji Episkopatu Polski w przekazanym KAI stanowisku.
W dokumencie zatytułowanym "Kościół wobec ewolucji" a podpisanym przez przewodniczącego Rady bp Stanisława Wielgusa, przypomniano nauczanie papieży oraz to, co mówi o ewolucji Katechizm Kościoła katolickiego.
Dokument odrzuca twierdzenie, że nasz świat jest "w szponach ślepych sił", podkreśla, że nie jest on chaosem ani ofiarą brutalnych determinizmów.
Rada krytykuje zarówno materialistyczny ewolucjonizm, mówiący m.in. o "ślepych siłach natury" jak i fideistyczny kreacjonizm" tych, którzy "interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata" i kwestionują nauczanie o ewolucji w szkole.
W stanowisku cytuje się też wypowiedź Benedykta XVI z inauguracji jego pontyfikatu w dniu 25 kwietnia 2005 r.: "Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny".
Publikujemy cały tekst dokumentu:
Kościół wobec ewolucji
Stanowisko Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski
1. Zagadnienie ewolucji staje się dzisiaj na nowo przedmiotem sporów i dyskusji. Z jednej strony pewne środowiska ateistyczne usiłują zastępować chrześcijańską naukę o stworzeniu ideologicznym, materialistycznym ewolucjonizmem. Działania te mają niezwykle szeroki zasięg: od głoszenia "przypadku" jako źródła wszystkiego, co istnieje, przez przyjęcie "ślepych sił natury" (dobór naturalny, konkurencja, tzw. teoria "samolubnego genu"), jako wyłącznych sił sprawczych w procesach ewolucyjnych, aż po neoliberalną gospodarkę bezlitosnej konkurencji i eliminacji słabszych oraz programy wychowawcze usuwające Boga ze sfery życia człowieka i wiążące nas wyłącznie ze światem natury.
Po drugiej stronie stoją przedstawiciele fideistycznego kreacjonizmu, którzy interpretują dosłownie biblijne opowiadanie o stworzeniu świata. Ustalają oni wiek ziemi na kilka tysięcy lat oraz uznają istnienie jedynie tej liczby gatunków, które zostały powołane do życia na początku i nie ulegają żadnym zmianom ewolucyjnym. Na tej podstawie kwestionują nauczanie o ewolucji w szkole. Jest rzeczą oczywistą, że zastąpienie wiary w Stwórcę materialistycznym ewolucjonizmem jest dla chrześcijanina nie do przyjęcia. Ale także fundamentalistyczny kreacjonizm nie jest zgodny z nauką katolicką.
2. Kard. Christoph Schönborn podejmując zagadnienie "Stworzenie a ewolucja" w cyklu katechez, wygłoszonych w katedrze wiedeńskiej w latach 2005-2006, stwierdził, że Kościół jest zarówno za jasnym rozgraniczeniem kompetencji nauk matematyczno-przyrodniczych i myśli religijnej, jak i za ich spotkaniem wokół zagadnienia prawdy i ostatecznych pytań człowieka. Spotkanie to jest możliwe, bowiem wiara chrześcijańska od początku była przeświadczona, że mamy możliwość uchwycenia naszym rozumem prawdy o Stwórcy i Jego relacji do świata. Z kolei nauki zakładają istnienie rozumnego planu, projektu (design): gdyby rzeczywistość była chaosem, u którego źródeł miałby stać przypadek, nie byłoby ani czego poznawać, ani badać. Kopernik, Galileusz, Newton, Planck prowadzili swoje poszukiwania w przekonaniu, że wiara w stworzenie jest podstawą naukowych badań natury; że w nauce idzie o to, aby czytać z księgi stworzenia; że Bóg dał nam rozum, abyśmy potrafili odcyfrować tę księgę.
«« | « |
1
|
2
|
3
|
»
|
»»