Przez kilka miesięcy amerykańscy dyplomaci pracujący na Kubie skarżyli się na ataki tajemniczą bronią. W niektórych relacjach nazywali ją bronią soniczną. Sprawa jest tajemnicza.
Dyplomaci skarżyli się na bliżej nieokreślone uciążliwe dźwięki. Mówili, że boli ich od nich głowa i odczuwają mdłości. Inni twierdzili, że doznawali częściowej utraty słuchu i zaburzeń pamięci. W niektórych relacjach mówiono wręcz o uszkodzeniach mózgu. Choć trudno o oficjalne komunikaty amerykańskiego wywiadu czy Departamentu Stanu, w komentarzach pojawiło się hasło „broń soniczna”. Co to takiego?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 3,0 |
głosujących | 2 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Badacze wykorzystali dane z ponad 10 lat obserwacji pojawiających się na planecie zórz.
Mają posiadać cechy prehistorycznego, wymarłego ponad 10 tysięcy lat temu gatunku, wilka strasznego.
Pozwala przewidzieć zwiększone ryzyko śmiertelności i incydentów sercowo-naczyniowych.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.