publikacja 08.06.2010 08:26
Mamy w Polsce wulkany. Co prawda ostatni raz dymiły jakieś 20 milionów lat temu, ale ślady ich aktywności są ciągle imponujące.
Na Dolnym Śląsku inwestuje się tylko w wybrane miejscowości, np. Szklarską Porębę, Karpacz. Padają połączenia kolejowe i autobusowe. Ktoś, kto chciałby zwiedzić dokładnie te tereny, bez samochodu sobie nie poradzi.
Organy Wielisławskie zbudowane są z ryolitów i kształtem przypominają piszczałki organów
Polskie wulkany
Po raz kolejny musimy docenić zalety motoryzacji. Dzięki niej w ciągu jednego dnia podziwialiśmy bazaltową różę Wilkołaka i kremowo-czerwonawe piszczałki Organów Wielisławskich. Czuliśmy zapach niedźwiedziego czosnku pod Górą Zamkową i widzieliśmy, jak wydobywa się wielobarwne agaty. Po prostu: zajrzeliśmy do wnętrza wulkanów.