Przed zakończeniem roku szkolnego uczniowie szturmują tatrzańskie szlaki. Organizatorzy wyjazdów nie zawsze pamiętają, że każdą grupę idącą w Tatry musi prowadzić licencjonowany przewodnik.
Monika Buźniak z Informacji Turystycznej Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) przypomina, że każdy organizator wycieczki w Tatry powinien zapewnić grupie opiekę przewodnika. "Przepisy dotyczą każdej wycieczki, niezależnie od tego, czy jej organizatorem jest biuro podróży, parafia czy szkoła" - powiedziała PAP Buźniak.
Oznacza to, że nauczycielom, pilotom grup czy osobom duchownym nie wolno samodzielnie prowadzić wycieczek, nawet do sąsiadujących z Zakopanem dolin reglowych i terenów położonych powyżej 1000 m n.p.m. Formalnie, nawet grupy wędrujące po Gubałówce powinny mieć przewodnika.
Wycieczki nie mające licencjonowanego przewodnika są zawracane ze szlaków, a w skrajnych przypadkach karane kilkusetzłotowym mandatem. Sprawa taka może też skończyć się skierowaniem do sądu grodzkiego.
Jak powiedział PAP zastępca komendant straży TPN Grzegorz Lorek, w tym sezonie w Tatrach już kilka grup zostało zawróconych ze szlaków z powodu braku przewodnika.
Wynajęcie licencjonowanego przewodnika tatrzańskiego to koszt od 250 zł wzwyż, zależnie od trasy wycieczki.
Przed wynajęciem przewodnika górskiego warto sprawdzić jego kwalifikacje. Przewodnik powinien posiadać legitymację przewodnika tatrzańskiego, pozwolenie od marszałka województwa małopolskiego na wykonywanie przewodnictwa oraz opłaconą na dany miesiąc i rok legitymację TPN-u.
Najpopularniejsze wśród szkolnych wycieczek rejony Tatr to tradycyjnie Morskie Oko i Dolina Kościeliska. Uczniowie chętnie też chodzą w wyższe rejony Tatr, jednak mimo zachęcającej pogody wysoko w górach nadal leżą niebezpieczne płaty śniegu. Wybierając się na wycieczkę w góry należy pamiętać, że pogoda może gwałtownie ulec zmianie i należy być przygotowanym na deszcz czy wiatr.
Liczący 3 tys. lat artefakt zaginął z Muzeum Egipskiego w Kairze.
Pojęcie to jest znane w całej Europie - od Serbii po Finlandię - a także w Ameryce Północnej.
Stało się to dziesięć lat po zarejestrowanej detekcji fal grawitacyjnych.
Mieszkali blisko siebie, mimo to mocno się w tym względzie różnili.
Ekspert: mikroflora jelitowa ma wpływ na pracę mózgu i rozwój chorób neurodegeneracyjnych.
Czyli skąd rośliny na całym kontynencie wiedzą, czy dany rok będzie nasienny czy nie?
Chińscy naukowcy odkryli mech, który może znieść warunki typowe dla Marsa.