Przyjmowanie przez kobiety w ciąży zbyt dużych dawek kwasu foliowego może zwiększać ryzyko alergii u ich dzieci - wynika z badań specjalistów z ICZMP w Łodzi. Kwas foliowy w odpowiednich dawkach jest zarazem niezbędny, by przeciwdziałać potencjalnym wadom wrodzonym u dzieci.
Zdarza się jednak, że kobiety przyjmują kilka preparatów wielowitaminowych jednocześnie, często bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem, a tym samym - przyjmują większą, niż zalecana, dawkę kwasu foliowego - mówi dr Anna Socha-Banasiak z Kliniki Gastroenterologii, Alergologii i Pediatrii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Naukowcy przypominają, że rozwój układu odpornościowego człowieka rozpoczyna się już w okresie płodowym, a w ostatnich latach obserwuje się wzrost częstości występowania chorób alergicznych u dzieci. Badacze z różnych ośrodków naukowych poszukują zatem nowych czynników środowiskowych, które mogłyby mieć wpływ na tę tendencję. Badania łódzkich specjalistów z ICZMP koncentrowały się na ocenie wpływu spożycia kwasu foliowego u kobiet przed i w okresie ciąży na rozwój alergii u ich dzieci.
"Skłoniły mnie do tego doniesienia, wskazujące na potencjalne zależności pomiędzy suplementacją diety kwasem foliowym przez kobiety w ciąży, a występowaniem astmy oskrzelowej u ich potomstwa" - mówi kierownik projektu dr Anna Socha-Banasiak.
Jak przypomniała, kwas foliowy w dawce 0,4 mg/dobę jest zalecany zdrowym kobietom (z niskim ryzykiem występowania wad płodu) przynajmniej 12 tygodni przed planowaną ciążą, w jej trakcie (zwłaszcza w I trymestrze) oraz w okresie laktacji. Jego spożycie jest ważne przede wszystkim ze względu na profilaktykę występowania wad wrodzonych, w tym wad ośrodkowego układu nerwowego (OUN) u potomstwa oraz niektórych powikłań ciąży. Wyższe dawki kwasu foliowego są zalecane w sytuacjach pośredniego lub wysokiego ryzyka występowania wad płodu i powikłań ciąży - dodaje ekspertka.
Łódzcy naukowcy przeprowadzili ankiety dot. przyjmowania kwasu foliowego przed i w trakcie ciąży wśród ponad 300 matek dzieci w wieku od 2 do 72 miesięcy, które leczone były w klinikach oraz w poradniach specjalistycznych ICZMP w latach 2010-2014. Dodatkowo, na postawie wywiadów lekarskich oraz badań, diagnozowano lub wykluczano u dzieci choroby alergiczne.
"Analiza wyników badań wykazała, że dzieci chorujące na alergię to częściej potomstwo matek, które otrzymywały kwas foliowy w ciąży w dawkach wyższych, niż zalecane" - zaznaczyła dr Socha-Banasiak.
W tym przypadku, jak sugerowała, sprawdza się powiedzenie: "co za dużo, to niezdrowo". Ankietowane kobiety często zgłaszały, że nie były świadome, iż przyjmują zbyt duże dawki kwasu foliowego. "Często przyjmowały jednocześnie tabletki zawierające kwas foliowy jako jedyny aktywny składnik oraz inne preparaty wielowitaminowe. W ten sposób otrzymywały sumarycznie wyższe dawki folianów" - dodała specjalistka.
W jej ocenie wyniki badań sugerują możliwość wpływu folianów - jako jednego z wielu czynników - na kształtowanie układu odpornościowego u płodu. "Regulacja ta prawdopodobnie zachodzi w mechanizmie modyfikacji epigenetycznych, czyli takich zmian, które mogą wpływać na regulację ekspresji genów już w okresie płodowym. Jednak wymaga to potwierdzenia w kolejnych badaniach" - dodała.
Badania pokazały także inną, niepokojącą lekarzy tendencję. Okazało się bowiem, że zaledwie niespełna 39 proc. ankietowanych kobiet deklarowało przyjmowanie kwasu foliowego w okresie planowania ciąży. "To wskazuje na konieczność prowadzenia dalszej edukacji kobiet w zakresie profilaktyki występowania wad wrodzonych u dzieci" - oceniła dr Anna Socha-Banasiak.
Jak podkreśliła, przyjmowanie kwasu foliowego w rekomendowanych dawkach w okresie planowania i trwania ciąży powinno być nadal bezwzględnie zalecane i stosowane przez kobiety z uwagi na jego udowodnione profilaktyczne działanie, szczególnie w stosunku do występowania wad wrodzonych u potomstwa.
"Jednak przyszłe mamy nie powinny przyjmować kilku preparatów wielowitaminowych jednocześnie, szczególnie bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem" - podsumowała ekspertka z ICZMP w Łodzi.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.