Samolot napędzany energią słoneczną Solar Impulse wystartował w środę rano z bazy w Szwajcarii w eksperymentalny lot, który ma potrwać 25 godzin.
Solar Impulse wzbił się w powietrze z prędkością 35 km/h z bazy wojskowej Payerne na zachodzie Szwajcarii przy bezchmurnym niebie o godz. 6.51 z dwoma pilotami i współautorem projektu Andre Borschbergiem na pokładzie.
Wieża kontrolna po 13 godzinach lotu ma podjąć decyzję, czy będzie on kontynuowany także nocą. Będzie to zależało od stopnia naładowania baterii słonecznych w ciągu dnia oraz zagrożenia silnymi wiatrami na dużej wysokości - powiedział szef kontroli lotu, były astronauta Claude Nicollier.
Maszyna o rozpiętości skrzydeł 80 m ma do środy wieczorem wzbić się na wysokość 8 500 m, a następnie powoli obniżyć wysokość, by wylądować o świcie.
Pierwszy próbny lot został odwołany w ostatni czwartek na godzinę przed startem z powodu awarii elementu elektronicznego.
Solar Impulse, zaprojektowany przez Szwajcara Bertranda Piccarda, 7 kwietnia odbył swój pierwszy lot, który trwał półtorej godziny. Był to pierwszy z serii lotów próbnych, które mają zakończyć się w ciągu 3 lat lotem dookoła świata.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.