W czwartek zmarła 57-letnia kobieta zarażona koronawirusem - poinformował na konferencji prasowej zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski.
57-latka była pierwszą osobą w Wielkopolsce, u której – w poniedziałek - potwierdzono zakażenie SARS-Cov-2. Kobieta przebywała na oddziale zakaźnym Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia w Poznaniu. Od początku jej stan był ciężki; miała objawy zapalenia płuc o bardzo ciężkim przebiegu klinicznym, była podłączona do respiratora i utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej.
Zmarła kobieta w ostatnim czasie nie była za granicą i nie miała kontaktu z osobą, która miałaby podejrzenie lub rozpoznanie choroby COVID-19. Według wstępnych ustaleń, kilkanaście dni temu miała kontakt z osobą, która wróciła z Włoch.
W czwartek na konferencji prasowej zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski poinformował, że 57-latka zmarła. O śmierci kobiety została powiadomiona wcześniej jej rodzina.
Solarski dodał, że obecnie w poznańskim szpitalu hospitalizowane są 2 osoby zarażone koronawirusem, zaś na obserwacji w szpitalu przebywa 16 osób. Wiceprezydent podkreślił, że dwie osoby, u których w Poznaniu potwierdzono zakażenie SARS-Cov-2, czują się dobrze – to mąż i 25-letnia córka zmarłej kobiety.
Według ostatnich danych, obecnie w całym regionie z powodu koronawirusa kwarantanną objęto 89 osób, zaś 717 jest objętych nadzorem epidemiologicznym.
W Polsce jak dotąd potwierdzono 47 przypadków koronawirusa. O pierwszym polskim przypadku poinformowano 4 marca. Osoby, u których wykryto koronawirusa, przebywają m.in. w placówkach we Wrocławiu, Warszawie, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu i Krakowie.
Nowy koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
Zmiany te przynajmniej częściowo mogą być odwracalne, ale dopiero w dłuższym okresie.
Jako główną przyczynę tej poprawy wskazuje się zmniejszenie emisji przemysłowych.
Jedno mrugnięcie to dla nich 20 metrów, na których wiele może się wydarzyć.
Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu.