23 listopada wystartowała z Ziemi chińska sonda Chang’e 5.
Kiedy osiadła na powierzchni Srebrnego Globu, z miejsca, którego wcześniej nie odwiedzała żadna misja, pobrała dwa kilogramy próbek i wystartowała w drogę powrotną. Tym samym Chińczykom udało się bezproblemowo przeprowadzić najtrudniejszą część księżycowej misji. Moduł, w którym znajduje się pojemnik z księżycowym gruntem, jest spodziewany na Ziemi 16 grudnia. Jeżeli wszystko przebiegnie pomyślnie, w połowie miesiąca, po raz pierwszy od 40 lat, na Ziemi znajdą się kawałki Srebrnego Globu. Koniec 2020 roku – pod względem sprowadzania na Ziemię próbek z obcych światów – jest bardzo interesujący.•
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To wystarczy, aby wysłać w to miejsce zrobotyzowaną łódź "podwodną".
Czym "polski" smog różni się od tego, który w 1952 r. zabił tysiące londyńczyków?