Ostrza siekier i groty włóczni z epoki brązu oraz inne metalowe artefakty sprzed 3000 lat wydobyli archeolodzy na stanowisku w Anglii - informuje serwis internetowy BBC News.
Odkrycia dokonano na terenie farmy koło miasta Burnham-on-Crouch, w hrabstwie Essex we wschodniej Anglii.
Stanowisko wskazał archeologom z muzeów w Colchester i Ipswich właściciel farmy oraz poszukiwacz-amator, który zlokalizował artefakty z epoki brązu przy pomocy wykrywacza metali.
Naukowcy odnaleźli na stanowisku dużą liczbę ostrzy siekier i grotów włóczni wykonanych z brązu około 1000 r. p.n.e. oraz znajdujące się w pobliżu duże ceramiczne naczynie wraz z zawartością.
Naczynie zachowało się w stanie nienaruszonym. Ze względu na jego kruchość i ciężką zawartość zostało wydobyte wraz z otaczającym je fragmentem gleby przy pomocy dźwigu. W takim stanie znalezisko przetransportowano do muzeum, gdzie w warunkach laboratoryjnych naukowcy ustalą, co się w nim znajduje.
Zdaniem archeolog Laury McLean, odkrycie artefaktów z brązu pod warstwą regularnie oranej gleby, w dodatku znajdujących się w nienaruszonym otoczeniu z epoki brązu, zdarza się bardzo rzadko. Odnalezienie obok artefaktów ceramiki sprawia zaś, że znalezisko jest wyjątkowe - ocenia naukowiec.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.