To brzmi jak kiepski żart. Amerykańskie agencje zostały zobowiązane do ujawnienia danych dotyczących UFO – informacji, które mają w swoich archiwach na temat niezidentyfikowanych obiektów latających. Co było robić? Skoro trzeba, to trzeba. I ujawniły.
UFO – wiadomo, to latający spodek albo coś niekształtnego, prowadzonego albo pilotowanego przez obcych, przez kosmitów. Do takiego przynajmniej obrazu przyzwyczaiły nas książki czy filmy science fiction. Naukowo nie da się wykluczyć istnienia innych, pozaziemskich cywilizacji, ale ujawnione m.in. przez amerykańskie wojsko zdjęcia takiego dowodu nie dostarczają.
Dostępne jest 37% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.