Dlaczego w stajence bożonarodzeniowej jest wół i osioł? Co symbolizują trzej królowie? O tym, że nie wszystkie elementy towarzyszące narodzinom Jezusa muszą być historyczną prawdą opowiada dla PAP prof. Andrzej Niwiński, archeolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
"Jeśli weźmiemy pod uwagę typową polską stajenkę bożonarodzeniową, to oprócz Jezusa, Marii i Józefa są tam pastuszkowie, trzej królowie, zwierzęta, a ponad nimi świeci gwiazdka. To jest pomieszanie różnych obrazów, które wywodzą się zarówno z Ewangelii wg św. Łukasza, Mateusza, jak i z apokryfów" - opowiada prof. Niwiński.
Jak zaznacza naukowiec, spośród biblijnych opisów narodzin Jezusa kontrowersje wczesnochrześcijańskich teologów budził zwłaszcza opis narodzin spotkany u św. Mateusza, gdzie mowa jest m.in. o trzech królach, Gwieździe Betlejemskiej, o królu Herodzie czy o rzezi niewiniątek. Te elementy nie do końca są zgodne z prawdą historyczną.
Przy interpretacji opisu narodzin Jezusa ważna może okazać się wiedza o tym, w jakich okolicznościach powstała Ewangelia wg św. Mateusza. Niwiński mówi, że księgę tę napisano na podstawie zapisów spotkań i rozmów, jakie zostawił po sobie Mateusz apostoł. Ale prawdopodobnie autor tej ewangelii korzystał również z apokryfów, czyli tekstów religijnych, m.in. nawiązujących do wydarzeń biblijnych, których teolodzy chrześcijańscy nie uznali za natchnione i nie włączyli ich do Biblii.
Na podstawie źródeł apokryficznych w Ewangelii wg św. Mateusza oparto prawdopodobnie rozdział o narodzeniu Jezusa - twierdzi badacz. I dlatego fragment ten powinien być traktowany jako tekst symboliczny, a nie jako historyczna prawda.
Według Ewangelii wg św. Mateusza, Herod w strachu przed przyszłą potęgą Jezusa wysłał siepaczy, żeby zabili wszystkich nowonarodzonych chłopców. Zdaniem Niwińskiego nie ma to nic wspólnego z historyczną prawdą. Jest to symbol, w którym pobrzmiewać może echo rzezi chrześcijan w pierwszych wiekach naszej ery. Rzeź niewiniątek pojawiała się często w apokryfach.
Poza tym, jak mówi prof. Niwiński, historycznym faktem nie jest np. to, że Jezus urodził się za panowania Heroda. Herod umarł kilka lat przed narodzinami Chrystusa.
Również i w Gwieździe Betlejemskiej nie należy doszukiwać się zjawiska astronomicznego. Według archeologa ma być ona obrazem symbolicznej światłości, która przychodzić ma do ludzkości z narodzeniem Chrystusa.
Przybycie trzech króli, element często spotykany w apokryfach, również jest symbolem. "W obrazie trzech króli kryje się bardziej historyczny obraz tego, co świat mógł nieść terenom Jerozolimy, w której przecinały się szlaki handlowe z dalekiego wschodu, z Indii, z Persji czy z Afryki - tłumaczy archeolog. - Z tych różnych terenów przywożono dary takie jak kadzidło, złoto czy mirra. Mamy też ludzkość zróżnicowaną rasowo - jeden z króli przedstawiany jest jako czarnoskóry. To jest czysta symbolika".
W stajenkach bożonarodzeniowych odwiedzający Jezusa królowie zestawiani są z pastuszkami, o których mowa w Ewangelii św. Łukasza. "Dzięki temu powstaje symbol. Dzieciątku idzie oddać pokłon cała ludzkość: i prostaczkowie i mędrcy, i ludzie z najbliższej okolicy i z dalekich krajów, i biedni, i bogaci" - zauważa badacz.
"Tak jak trzej królowie i pastuszkowie są symbolem całej ludzkości, która się gromadzi wokół żłóbka Chrystusa, tak wół, osioł i owieczki są typowymi zwierzętami, które w tamtych czasach służyły człowiekowi. Mamy więc hołd oddawany przez ludzi i przez zwierzęta podporządkowane ludziom" - mówi Niwiński.
Ale skąd w stajence wziął się wół i osioł? Archeolog zaznacza, że w ewangeliach nie ma o nich mowy. Zwierzęta te pojawiają się jedynie w apokryfach. Jak tłumaczy, wół i osioł z apokryfów były na tyle elementami obrazowymi, że przetrwały w tradycji chrześcijańskiej, mimo że oficjalnie nie były zaakceptowane przez Kościół. Jak opowiada Niwiński, woła i osła umieścił nawet św. Franciszek z Asyżu w jednej z pierwszych w historii i bardziej znaczących stajenek.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.