W końcu dokładnie określono źródło Amazonki. No i zmierzono, że jest najdłuższą rzeką świata. To zła wiadomość dla Nilu. Spadł na drugą pozycję.
Pozostawiając jednak kłótnie w rodzinie (Polaków) na boku, można powiedzieć, że źródło Amazonki odkrył Polak. Najnowsze badania satelitarne ostatecznie przyznały rację polskiemu odkrywcy (którykolwiek z tych dwóch panów nim był). Jak doniosło peruwiańskie Towarzystwo Geograficzne w Limie, źródłem Amazonki jest strumień Apacheta, wypływający ze zbocza góry Quehuisha w Andach. Odpowiednich pomiarów (z orbity) dokonał koreański satelita KOMPSAT-2. Na ich podstawie dokładne pomiary długości rzeki zrobili naukowcy z brazylijskiego Instytutu, Badań Kosmicznych. Ich zdaniem Amazonka ma 7040 km długości. Ponad 200 km więcej niż Nil.
Rzeka z płatków śniegu
Choć ostateczne potwierdzenie i źródła, i długości rzeki płynącej w poprzek całej Ameryki Południowej to kwestia ostatnich kilkunastu dni, o tym, że Amazonka niesie najwięcej wody ze wszystkich ziemskich rzek, wiedziano już wcześniej. Ma też największe na świecie dorzecze (zbiera wodę z powierzchni około 7 mln km kw. W swoim dolnym biegu Amazonka ma szerokość do 100 km! Przy ujściu do Atlantyku rozdziela się na ponad 200 odnóg. To rozdzielenie ma miejsce około 350 km od oceanu. Amazonką płynie nawet 300 tysięcy m szesc. wody na sekundę. To tak dużo, że ogromny obszar Atlantyku w miejscu, w którym rzeka do niego wpada, jest słodkowodny.
Przeskoczmy teraz ponad 7000 tys. kilometrów na zachód, do źródła rzeki giganta. Amazonka rozpoczyna się… w śniegach wysokich partii Andów. Gór, które leżą na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Na wysokości 5190 metrów n.p.m. znajduje się góra Quehuisha, a u jej podnóża lodowiec i wieczna zmarzlina. To tutaj zaczyna się największa rzeka świata. Podróżnik i uczestnik wyprawy Piotra Chmielińskiego z 1985 roku Joe Kane tak opisywał to miejsce: „Źródłem Amazonki nie jest jeden konkretny stawek lub pojedyncza bryła lodu; jest nim całe otoczenie, cała siatka upleciona ze strumyków. Z pewnością są nim zwały lodu i jezioro McIntire, ale również mgła, wiatr, szczyty gór i delikatna koronka błota i trawy, rozciągająca się na zboczach. Posypało śniegiem. Czy te płatki nie są pierwszymi kroplami Amazonki? Czy da się oddzielić śnieg od strumyka, lód od powietrza, wiatr od słońca?”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.