Życie po pięćdziesiątce

Jedz aronię, ryby, brokuły, rozwiązuj łamigłówki, idź na długi spacer. Znajdź pasję – zamiast oglądać telewizyjne seriale. To recepta, by drugą połowę życia przeżyć w zdrowiu.

– Świetny też jest szpinak, bogaty w luteinę, zapobiegającą zmianom w siatkówce oka, jabłka, zawierające antynowotworowe katechiny, oraz błonnik, zapobiegający zaparciom. Warto jeść warzywa kapustne, brokuły, czarną rzodkiew, czosnek, cebulę, zawierające glukozynolaty, również działające antynowotworowo. Dwa razy w tygodniu trzeba jeść ryby, szczególnie morskie, bogate w kwasy tłuszczowe omega-3. Kwasy te hamują procesy zapalne, działają przeciwmiażdżycowo, obniżają poziom złego cholesterolu. I korzystnie wpływają na pracę mózgu: odmładzają go. Jeśli ktoś nie lubi ryb, może jeść włoskie orzechy, a do sałatek dodawać olej lniany – to też świetne źródło kwasów omega-3. – Osoby po pięćdziesiątce powinny szczególnie starannie dbać o zęby. Wymienić amalgamatowe plomby, wstawić brakujące, aby mieć czym gryźć. Bez tego zaczynają się problemy z trawieniem – ostrzega prof. Wawer.

Ostrożnie z tabletkami
O ile dwudziesto-, trzydziestolatek nie musi sięgać po suplementy diety czy witaminy z apteki (jeśli zdrowo się odżywia), to pięćdziesięciolatek raczej powinien. – Z wiekiem zanika aktywność pewnych enzymów, nasilają się stany zapalne przewodu pokarmowego, czyli pojawia się problem z wchłanianiem i przetwarzaniem żywności – mówi prof. Elżbieta Anuszewska, kierująca Zakładem Biochemii i Biofarmaceutyków w Narodowym Instytucie Leków. – Szczególnie polecam witaminę D. Osoby starsze mniej wychodzą na dwór, a słońce jest ważne dla prawidłowego stanu kości i zębów. Następują również zmiany w układzie nerwowym, dlatego warto pomyśleć o przyjmowaniu witamin z grupy B. Suplementy dla osób starszych muszą być jednak dostosowane do wieku, potrzeb i zmian fizjologicznych. Nie mogą być to takie same produkty jak dla dwudziestolatka.

Warto jednak pamiętać, że witaminy i suplementy mogą mieć wpływ na sposób działania leków. Według statystyk, osoby powyżej 60. roku życia zażywają aż trzy do czterech razy więcej leków niż trzydziestolatkowie. Zdarzają się osoby łykające po dwadzieścia tabletek dziennie i więcej! Często są to specyfiki przepisane przez lekarzy różnych specjalności oraz kupowane na własną rękę: dzięki radom znajomych, sąsiadów. W ten sposób można jednak tylko sobie zaszkodzić, bo leki mogą wzajemnie nasilać swoje działanie, znosić je lub działać w zupełnie inny sposób. Zanim więc sięgniemy po kolejny specyfik, który – w założeniu – ma nam przywrócić młodość i sprawność, warto poradzić się lekarza. I pokazać mu listę wszystkich leków, które przyjmujemy. Być może okaże się, że po przeanalizowaniu i odstawieniu kilku (za radą lekarza!) poczujemy się, jakbyśmy byli... znowu już tylko po trzydziestce.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg