Na północy Belgii, w okolicach Antwerpii ruszył pierwszy szybki pociąg napędzany energią słoneczną.
Porusza go energia uzyskana z 16 tys. paneli słonecznych położonych na dachu tunelu kolejowego - napisał we wtorek dziennik "Le Monde".
W swym wydaniu internetowym "Le Monde" opisuje debiut "zielonego pociągu", który przejechał 25 km, dzięki bateriom słonecznym umieszczonym na powierzchni tunelu, liczącego 3,4 km długości. Stanowi on część super szybkiej linii kolejowej łączącej Antwerpię z Amsterdamem.
Linie kolejowe są w stanie uzyskać z powierzchni 50 tys. metrów kwadratowych ( około 8 boisk piłki nożnej) 3,3 tys. MWh.
Energia ta pozwoli czterem tysiącom super szybkich pociągów nie tylko "jeździć na energii słonecznej", ale też przekazywać nadwyżkę prądu do systemu na dworcach kolejowych w Belgii, by je oświetlić i ogrzać - pisze "Le Monde" i podkreśla, że do uzyskania dodatkowej energii wystarczy wykorzystać wolne powierzchnie dachów (np. dworców i hangarów) oraz puste tereny i zainstalować tam panele słoneczne.
Zakłócenia spowodowane przez człowieka mają znacznie szerszy wpływ, niż wcześniej sądzono.
Dokumnent wskazuje m.in na wyzwania wynikające ze skutków innowacji.
Zwłaszcza niebezpieczne są matki, które bronią swojego potomstwa.
Hiszpańsko-australijski zespół opracował pionierską metodę rozkładu plastikowych śmieci.
Odkryte w Alpach i Arktyce mikroorganizmy potrafią rozkładać plastik w niskich temperaturach.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych.