Asteroid wielkości sporej ciężarówki minął w poniedziałek Ziemię w odległości 12 tys. km - poinformowało kalifornijskie Laboratorium Napędu Odrzutowego (JPL) nalezące do agencji NASA.
Do bliskiego spotkania doszło nad Oceanem Atlantyckim. Kosmiczna skała o długości ok. 20 i szerokości ok. 5 metrów przeleciała w pobliżu naszej planety dokładnie wzdłuż trajektorii przewidzianej przez naukowców - powiedział rzecznik JPL D.C. Agle.
Odległość 12.070 km, na którą zbliżył się asteroid oznaczony przez naukowców jako 2011 MD, jest w kategoriach kosmicznych bardzo mała i wynosi zaledwie 3 proc. odległości dzielącej Ziemię od Księżyca.
Konsekwencje wejścia asteroidu podobnej wielkości do atmosfery mogłyby być bardzo poważne gdyby doszło do tego nad terenami zamieszkałymi. Jednak zdaniem większości naukowców, najprawdopodobniej asteroid eksplodowałby i rozpadł w gęstszych warstwach atmosfery.
Według obliczeń astronomów, obiekty podobnej wielkości przelatują w pobliżu Ziemi średnio co 6 lat.
Zaburzenia równowagi mikrobioty mogą skutkować nie tylko problemami trawiennymi.
Węglan wapnia tworzy się zarówno na powierzchni drzewa, jak i wewnątrz struktur drewna.
Klucz do spowolnienia zegara biologicznego może kryć się w codziennych wyborach.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
O nowym ustaleniu naukowców z Korei informuje pismo "Metabolism".