Plaża, wydmy, piaskownica kojarzą się z wakacjami. Są jednak i tacy, dla których to idealne miejsce do uprawiania nauki. Wręcz kosmicznej.
Śpiewający piasek
Piski, buczenie, huczenie, dźwięki różnych instrumentów a nawet nawoływania. „Powszechnie wiadomym jest, że pustynię zamieszkują złe duchy” – pisał Marco Polo w 1295 roku. O jakie złe duchy chodzi? Wydmy wydają odgłosy, gdy suchy jak pieprz piasek zsuwa się z nich jak lawina. W ześlizgującej się warstwie piasek porusza się odrobinkę w górę i w dół, i znowu w górę, i znowu w dół. Dzieje się tak dlatego, że warstwa głębsza, po której zsuwa się lawina, nie jest przecież idealnie gładka, tylko też składa się z ziarenek piasku. Ziarenka z lawiny jakby przetaczają się przez nieruchome ziarenka leżące głębiej. Tak jak gdyby samochód jechał po drodze zrobionej z tzw. kocich łbów. Zsynchronizowany ruch góra–dół powoduje, że powierzchnia lawiny działa jak membrana głośnika. Lament czy dudnienie wydmy może trwać nawet 15 minut bez przerwy. Emitowane dźwięki mogą być ogłuszające, a wywołujące je drgania potrafią przewrócić dorosłego człowieka znajdującego się w pobliżu. By posłuchać muzyki pustyni, wcale nie trzeba jechać aż na Saharę. Każdy doświadczył skrzypienia piasku pod stopami w czasie spacerów po plaży. Wciskane między siebie ciężarem ciała ziarenka piasku ocierając się, drgają. I to powoduje piszczący dźwięk.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.