Badania europejskiej sondy Venus Express wskazują, że podobnie jak Ziemia, planeta Wenus także posiada warstwę ozonową w atmosferze. Wyniki badań zaprezentowano podczas konferencji nauk planetarnych w Nantes we Francji.
Sonda Venus Express, wysłana przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), dokonała odkrycia w trakcie obserwowania gwiazd widocznych tuż przy tarczy planety Wenus, prześwitujących przez jej atmosferę. Okazało się, że część promieniowania ultrafioletowego gwiazd została zaabsorbowana przez ozon.
Do tej pory wykryto ozon jedynie na Ziemi i na Marsie. Na Ziemi warstwa ozonowa ma krytyczne znaczenie dla istnienia życia, gdyż absorbuje większość szkodliwego promieniowania ultrafioletowego pochodzącego od Słońca.
Co więcej, uważa się, że ziemska warstwa ozonowa powstała na skutek działalności organizmów żywych. Proces ten rozpoczął się 2,4 miliarda lat temu, aczkolwiek nie znane są powody, dlaczego został zainicjowany. Aktualnie bakterie i rośliny wytwarzają tlen i ozon zawarty w ziemskiej atmosferze.
Z kolei niewielka ilość ozonu występująca na Marsie jest wynikiem rozpadu cząsteczek dwutlenku węgla na skutek działania promieni słonecznych. Wydaje się, że na Wenus źródłem jest podobny proces.
Niektórzy astrobiolodzy sugerują, że jednoczesne występowanie w atmosferze dwutlenku węgla, tlenu i ozonu może być wskaźnikiem, że na danej planecie może istnieć życie.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.