Katrina, Mitch, Ernesto, Ana, Claudette... Kobiece i męskie imiona noszą niszczycielskie huragany, co roku pod koniec lata i jesienią szalejące na Atlantyku, Pacyfiku czy Oceanie Indyjskim. Kto nadaje huraganom nazwy i jakimi zasadami się kieruje? .:::::.
Badania nad huraganami i cyklonami koordynuje Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna, która zbiera i opracowuje informacje napływające z regionalnych specjalistycznych centrów meteorologicznych. Każde takie centrum monitoruje groźne zjawiska atmosferyczne w podległym sobie basenie oceanicznym. Wszystkim zaburzeniom, których prędkość wiatru przekracza 63 km na godzinę, nadaje imię.
Do 1950 roku nazwy huraganów były proste. Do roku, w którym wystąpił huragan, dodawano kolejną literę alfabetu. Huragan, który wystąpił np. w 1931 roku, nazywał się więc 1931A. Potem meteorolodzy postanowili tym groźnym zjawiskom nadawać ludzkie imiona. Do 1978 roku wykorzystywano tylko żeńskie. Teraz huragany i cyklony nazywa się na przemian imionami żeńskimi i męskimi. Wybiera je regionalne centrum meteorologiczne ze stworzonej wcześniej listy.
Monitorujące basen północnego Atlantyku i północno-wschodniego Pacyfiku centrum w Miami używa sześciu wykazów imion zmieniających się co roku, a pierwszy huragan w nowym roku otrzymuje imię na literę A. Huragany występujące w południowo-zachodniej części Oceanu Indyjskiego otrzymują imiona pochodzące z języka francuskiego, malgaskiego lub z wyspy Mauritius.
Wybiera je centrum umieszczone na wyspie Réunion. Cyklony i huragany występujące na północy Oceanu Indyjskiego są określane numerami identyfikacyjnymi z literą A – jeśli zjawisko pojawiło się na Morzu Arabskim – lub B – gdy wystąpiło w Zatoce Bengalskiej. Huraganom szalejącym na północno-zachodnim Pacyfiku wybiera się imiona z czterech list i nie obowiązuje tu żadna określona kolejność. Wystarczy fantazja meteorologa.
Gość Niedzielny 37/2006
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Organizacja wzywa do podjęcia bardziej intensywnych działań, by temu zaradzić.
Wysoko w górach też mogą rosnąć rośliny znane raczej z nizin.
Ekspansja Słowian nie przebiegała według znanego modelu podbojów i budowania imperium.
Samo parcie podczas wypróżniania nie miało istotnego związku z ryzykiem hemoroidów.
Naukowcy ostrzegają, że ta nietypowa sytuacja może odbić się na rybołówstwie.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.