Mgławicę o oryginalnym kształcie, przypominającym jajko sadzone, zaobserwowali astronomowie. W środku mgławicy znajduje się równie nietypowa i rzadko spotykana gwiazda - żółty nadolbrzym. W badaniach wziął udział astronom z Torunia, prof. Ryszard Szczerba.
O wynikach badań międzynarodowego zespołu, kierowanego przez Erica Lagadeca (Niemcy), poinformowało Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO). Zostaną one opublikowane w czasopiśmie "Astronomy & Astrophysics".
Nowe zdjęcie uzyskane za pomocą teleskopu VLT, należącego do ESO, jest najdokładniejszą w historii fotografią żółtego nadolbrzyma. Zdjęcie można obejrzeć na stronie: http://www.eso.org/public/news/eso1136/
Zaobserwowany obiekt jest znany astronomom jako IRAS 17163-3907 i był po raz pierwszy zaobserwowany w podczerwieni przez satelitę IRAS w 1983 roku.
Mimo, że gwiazda należy do najjaśniejszych w podczerwieni, dopiero teraz odkryto, że jest rzadkim przypadkiem gwiazd określanych jako "żółte nadolbrzymy". Są to bardzo masywne gwiazdy, które znajdują się na bardzo aktywnym etapie swojej ewolucji.
Badana przez naukowców gwiazda ma średnicę około tysiąc razy większą niż Słońce i świeci 500 tysięcy razy jaśniej niż nasza gwiazda. IRAS 17163-3907 znajduje się 13 tys. lat świetlnych od nas, co oznacza, że jest najbliższym znanym żółtym nadolbrzymem. Gdyby gwiazdę tę umieścić w centrum Układu Słonecznego, Ziemia znajdowałaby się głęboko w jej wnętrzu, a orbita Jowisza przebiegałaby tuż nad powierzchnią gwiazdy.
Wśród autorów publikacji znajduje się polski astronom, prof. Ryszard Szczerba z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
"Klasyfikowaliśmy ten obiekt w toruńskim katalogu jako tzw. post-AGB, ponieważ nie znaliśmy odległości do niego. Obserwacje prowadzone przez Erica Lagadeca były poświęcone właśnie przeglądowi obiektów post-AGB w naszej Galaktyce. Uzyskane wyniki zmienią klasyfikację tej gwiazdy w naszym katalogu" - powiedział PAP naukowiec.
Organizacja wzywa do podjęcia bardziej intensywnych działań, by temu zaradzić.
Wysoko w górach też mogą rosnąć rośliny znane raczej z nizin.
Ekspansja Słowian nie przebiegała według znanego modelu podbojów i budowania imperium.
Samo parcie podczas wypróżniania nie miało istotnego związku z ryzykiem hemoroidów.
Naukowcy ostrzegają, że ta nietypowa sytuacja może odbić się na rybołówstwie.
W niesprzyjających warunkach środowiskowych może nosić w macicy uśpiony, nie zagnieżdżony zarodek.
Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania.