Naukowcy z Politechniki Łódzkiej opatentowali technologię, która umożliwia tworzenie papieru o strukturze będącej jednocześnie nośnikiem informacji. Dzięki temu każda kartka papieru może posiadać rodzaj wewnętrznego, unikalnego kodu paskowego i tym samym praktycznie będzie niemożliwa do sfałszowania.
Po sukcesach jeżdżącego przyszedł czas na latającego B-Droida. Dr inż. Rafał Dalewski z Politechniki Warszawskiej i jego zespół skonstruowali autonomiczne urządzenie latające, które może zapylać rośliny.
Lemur - robotyczne ramię budowane przez polskich naukowców - niczym perfekcyjna ręka może wyłapywać z kosmosu duże kosmiczne śmieci, np. nieczynne satelity. W przyszłości może przydać się do serwisowania ISS, satelitów telekomunikacyjnych czy budowy laboratoriów orbitalnych.
Który śmigłowiec jest dla polskiej armii lepszy – francuski caracal czy amerykański black hawk?
Południowokoreański koncern Samsung poinformował we wtorek o wstrzymaniu produkcji smartfonów Galaxy Note 7 w związku z obawami o bezpieczeństwo klientów. Według agencji Reutera firma prawdopodobnie na stałe wstrzyma sprzedaż tego urządzenia.
Pamiętam moment, w którym kolega dostał zegarek elektroniczny z kalkulatorem. Byłem wtedy w szkole podstawowej. To był szał. Myślałem wówczas, że osiągnęliśmy szczyt rozwoju technologicznego.
Jeździmy samochodami, korzystamy z urządzeń elektrycznych, ogrzewamy domy, a w fabrykach produkujemy wszystkie przedmioty, które nas otaczają. I jakoś nieczęsto zastanawiamy się, skąd pochodzi energia, z której korzystamy. No właśnie – skąd?
Tania, elastyczna elektroda, nad którą pracuje dr inż. Grzegorz Wróblewski z Politechniki Warszawskiej, pomoże ochronić ekrany telefonów przed zniszczeniem po upadku z wysokości. Elektroda powstaje w technologii elektroniki drukowanej, która w masowej produkcji może być alternatywą dla technologii krzemowych.
Baterie mają być magazynem energii, a okazuje się, że czasami w sposób dość nagły ją oddają. Tak, baterie od czasu do czasu eksplodują. Gdy dzieje się to w produktach światowego lidera… dochodzimy do punktu zwrotnego.
Bakterie robią prąd. Czysto i superwydajnie. Czy zamiast samochodami na wodór będziemy w przyszłości jeździć autami na bakterie?