Czy hostia może przemienić się w ciało i krew? W sposób niezrozumiały dla nauki – z pewnością, ale czy również realnie? Donoszono o takich zjawiskach, odwołując się do Ostatniej Wieczerzy, którą Jezus spożył ze swoimi uczniami.
Bolsena (1263)
Od dwóch tysięcy lat zdarzały się inne tego rodzaju cuda, nie mniej imponujące niż ów w Bolsenie w 1263 roku.
W tamtym okresie albigensi odrzucili teologiczne pojęcie rzeczywistej obecności. Był to dramat ludzki na szeroką skalę, ponieważ wyznawcy tych poglądów zajmowali wówczas rozległe terytoria, a walki przeciw-ko wrogom papiestwa rozgorzały z prawdziwą furią, pośród której często nie było miejsca na sentymenty ani na ewangeliczną miłość.
Pewnego dnia pielgrzymujący do Rzymu katolicki ksiądz Piotr z Pragi przybył do Bolseny. Udał się do grobu św. Krystyny, aby tam odprawić mszę świętą. On także powątpiewał w rzeczywistą obecność. Kiedy przełamał konsekrowaną hostię, na przykrywający ołtarz obrus (korporał) upadły krople krwi.
Fakt to czy legenda? Jakkolwiek było, wieść o cudzie dotarła do uszu papieża Urbana IV. Wysłał on do Bolseny zaprzysiężonego biskupa Giacoma Maltragę, któremu – jak głosi tradycja – towarzyszyło dwóch świętych: Tomasz z Akwinu i Bonawentura. Później papież osobiście przybył do miasteczka, w którym miało miejsce niezwykłe zdarzenie, i zabrał cudowną hostię do Orvieto.
Wierni okazywali z tego powodu wielką radość, jednak decyzją z 1215 roku (z czasu IV soboru laterańskiego) nakazano zachowanie w tajemnicy relikwii mających związek z cudem eucharystycznym. Hostię i korporał ukryto wówczas w nieznanym miejscu.
W 1335 roku biskup Beltramo Monaldeschi powierzył złotnikowi ze Sieny Ugolinowi di Vieri wykonanie relikwiarza, w którym trzy lata później złożono skrwawiony korporał. Relikwię umieszczono na płyt-ce, a następnie przykryto dwoma jedwabnymi płótna-mi, nad którymi zamontowano srebrną kratkę. Ciało włożono do wieżyczki w środkowej części relikwiarza.
W 1658 roku na prośbę papieża Aleksandra VII cudowną hostię owinięto „karmazynową taftą”. Korporał, czyli płótna splamione osiemdziesięcioma trzema kroplami Krwi, umieszczono w oprawie na marmurowym fundamencie.
W 1949 roku historycy, chemicy i lekarze ustalili datację tych relikwii na lata 1260/127011. W 1950 roku Pius XII uczcił w Rzymie płótno splamione drogocenną Krwią. 11 sierpnia 1964 roku Paweł VI uczynił to samo w Orvieto z okazji siedemsetlecia uroczystości Bożego Ciała.
Rzeczywiście istnieje związek pomiędzy tą uroczystością a cudem w Bolsenie. 11 sierpnia 1264 roku Urban IV ustanowił bullą Transiturus święto liturgiczne Bożego Ciała. Od 1208 roku brabancka zakonnica, św. Julianna z Cornillon (zm. 1258), domagała się wprowadzenia uroczystości na cześć Ciała Chrystusowego, gdyż jej brak uważała za błąd i przewinienie.
Cuda eucharystyczne wywołały ważną dyskusję. Przeistoczenie dokonujące się w słowach konsekracji wypowiadanych przez kapłana samo w sobie nie powoduje cudu, gdyż zazwyczaj nikt nie dostrzega fizycznie Ciała ani Krwi Jezusa w chlebie i winie. Chrystus i Jego człowieczeństwo pozostają niewidzialne. Owa obecność nie jest magiczną sztuczką! Jak już powiedziano, dla wierzących oznacza ona, że: „Eucharystyczna obecność Chrystusa zaczyna się w chwili konsekracji i trwa, dopóki trwają postacie eucharystyczne”.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.