Czy hostia może przemienić się w ciało i krew? W sposób niezrozumiały dla nauki – z pewnością, ale czy również realnie? Donoszono o takich zjawiskach, odwołując się do Ostatniej Wieczerzy, którą Jezus spożył ze swoimi uczniami.
Jak oceniał Kartezjusz czterysta lat po św. Tomaszu z Akwinu, tylko osoba spożywająca hostię i pijąca kielich wina rozpoznawała w duszy i sumieniu Ciało i Krew Pana. Chodziło zatem wyłącznie o osobisty akt wiary.
Podejście Kartezjusza było jednak dla wierzących nie do przyjęcia, gdyż od niemal dwóch tysięcy lat słyszeli na każdej mszy świętej: „To jest […] Ciało moje”; „To jest […] kielich Krwi mojej” (Mk 14, 22; Łk 22, 19–20). Nigdy żadna wspólnota kościelna, wschodnia ani zachodnia, nie przetłumaczyła w inny sposób słów Jezusa wypowiedzianych podczas ostatniej wieczerzy. Od początku uczniowie gromadzili się na łamaniu chleba i dzieleniu Chrystusowego kielicha19. Od II wieku o spotkaniach tych donosił, podobnie jak Dzieje Apostolskie, Pliniusz Młodszy.
Niedługo przed Kartezjuszem Sobór Trydencki (1545–1563) przypomniał tradycyjną naukę Kościoła rzymskiego w tej sprawie21. Rzeczywista obecność Chrystusa pod postaciami konsekrowanych chleba i wina jest prawdą wiary o charakterze niezmysłowym i nie doświadczalnym, lecz duchowym.
Nauczanie papieży, soborów, synodów, katechizmów, greckich i łacińskich ojców Kościoła jednogłośnie zapewnia o przemianie chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa.
Czy Sobór Watykański II (1962–1965) poszedł tym tropem? Wszystkie teksty soborowe to potwierdzają. Jak już wspomniano, według nich celebracja mszy świętej jest „źródłem i szczytem całego życia chrześcijańskiego” i kościelnego. W 1987 roku Katechizm dla dorosłych konferencji episkopatu niemieckiego wykazywał: „Uobecnienie Jezusa Chrystusa w Eucharystii nie dokonuje się na sposób magiczny ani mechaniczny. Przeciwnie, jest owocem modlitwy skierowanej do Boga Ojca w imię Jezusa Chrystusa, modlitwy błagalnej o dar Ducha Świętego (epiklezy) […]”.
Wysuwając hipotezę wyjaśniającą fenomen z naukowego punktu widzenia, Kartezjusz nie brał pod uwagę jego wymiaru duchowego. Czy te dwa aspekty nie mogłyby się uzupełniać?
*
Powyższy tekst jest fragmentem książki Patricka Sbalchiero „12 tajemnic chrześcijaństwa, które rzuciły wyzwanie nauce”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Esprit.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.