Dzisiaj na lotnisku przy krakowskim Muzeum Lotnictwa wzbił się w powietrze skonstruowany przez studentów Akademii Górniczo-Hutniczej bezzałogowy elektroszybowiec solarny "Franek" zasilany energią elektryczną pochodzenia słonecznego.
Obecna wersja jest zbudowana z balsy - bardzo lekkiego drewna. Docelowy model o rozpiętości skrzydeł 6 m ma być zbudowany z włókna węglowego. "Franek" ma rozpiętość skrzydeł niespełna 4 m, długość nieco ponad 2 m. Waży 4,5 kg, jest w stanie latać do wysokości 1 kilometra. - Posiada 2 skrzydła, kadłub i statecznik zamontowany na rurze węglowej. 48 paneli fotowoltaicznych - umieszczonych na skrzydłach przy pomocy specjalnej taśmy odpornej na wysokie temperatury - dostarcza silnikowi energii czerpanej ze słońca, co pokrywa zapotrzebowanie na czas lotu - wyjaśnia Jan Kostecki. W trakcie lotów nocnych lub przy dużym zachmurzeniu zasilanie będzie pochodziło z baterii; panele fotowoltaiczne będą magazynowały energię.
Z osiągnięć swoich studentów jest dumny rektor uczelni. - Studenckie koła naukowe AGH, zrzeszające kilka tysięcy osób, są dumą naszej uczelni. Tylko w ostatnim okresie ich uczestnicy skonstruowali m.in. łódź solarną, elektryczne i spalinowe samochody wyścigowe, motocykl elektryczny, rakietę. To osiągnięcia w skali światowej. Podobnie jest z członkami zespołu AGH Solar Plane. To przyszli kreatorzy dobrej Polski, kreatorzy wynalazków, wzorów użytkowych - mówi prof. Tadeusz Słomka, rektor AGH.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.