Jeśli ktoś stoi przed ekranem telewizora i macha rękami jak wiatrak, to wcale nie oznacza, że ćwiczy razem z występującymi w telewizji aerobik. Może równie dobrze grać na konsoli.
Komputer już kilkanaście lat temu wygrał z człowiekiem w szachy. A kilka dni temu pobił najlepszych w telewizyjnym turnieju. A to już wyższa szkoła jazdy.
Jak w większości przypadków matką i tego wynalazku była potrzeba chwili.
W Karlinie wszyscy wiedzą, kto „bije ryby” prądem, a kto stawia sieci. I potępiają. Ale chętnych na nielegalnego łososia nie brakuje, więc kłusownicy mają się dobrze.
Fragment książki "Genezis", Wydawnictwo WAM, 2003 .:::::.