Zadaniem astronomii jest „opowiadać ludzkości o jej historii: historii wszechświata, który ma czternaście miliardów lat”. Przypomina o tym dyrektor Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, argentyński jezuita José Gabriel Funes.
O. Funes na łamach dzisiejszego wydania „L'Osservatore Romano” zapowiada wystawę zatytułowaną „Historie z innego świata: wszechświat w nas i poza nami”, która czynna będzie w Pizie na wiosnę tego roku.
„Od samego początku istota ludzka odczuwała potrzebę szukania racjonalnego wytłumaczenia, pozwalającego jej zrozumieć najgłębszy sens otaczającego ją kosmosu. Zwykle myślimy o wszechświecie poza nami. Zapominamy jednak, że materia rzeczy z naszego codziennego świata i naszych własnych ciał jest wytworem jądra gwiazd”, pisze ks. Funes. Za Teilhardem de Chardin powtarza, że „poznanie wszechświata poszerza nasze serce”.
Wystawę przygotowały wspólnie włoski instytut fizyki jądrowej INFN, wydział fizyki Uniwersytetu w Pizie oraz Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne.
„Teleskopy pozwalają nam poznać to, co jest nieskończenie wielkie, akceleratory cząsteczek pomagają nam poznać to, co jest nieskończenie małe. Co zresztą jest ziarnem tego, co wyrosło na nieskończenie wielkie. Już samo zestawienie 'wielkiego' i 'małego' powinno wywołać nasz podziw!”, stwierdza dyrektor obserwatorium watykańskiego.
Przypomina, że „w naszej kosmicznej przygodzie pozostają jeszcze nierozwiązane kwestie, na które nauka szuka odpowiedzi”. Jak na przykład ciemna materia i ciemna energia: „Warto przypomnieć, że według naszej najnowszej wiedzy o wszechświecie złożony on jest tylko w czterech procentach z 'normalnej' materii, to jest złożonej z atomów, podczas gdy 23 procent stanowi ciemna materia, a 73 procent ciemna energia”.
Na wystawie znajdą się m.in. historyczne wydania opracowań naukowych, rękopisy i dokumenty – niektóre z nich nie opublikowane do tej pory – a także przyrządy, które w przeszłości służyły astronomom. Znaczna część tych pamiątek pochodzi ze zbiorów Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego. Będzie można się też zapoznać ze współczesnymi badaniami prowadzonymi przez włoskich fizyków, np. nad promieniowaniem kosmicznym czy falową naturą grawitacji.
Osobny dział ekspozycji będzie poświęcony kard. Pietro Maffiemu, włoskiemu astronomowi i arcybiskupowi Pizy, żyjącemu na przełomie XIX i XX w. Jak zwrócił uwagę dyrektor Specola Vaticana, ks. José Funes SJ, postać ta należy jednocześnie do dwóch światów: Kościoła i nauki, będąc zarazem symbolem ich współpracy, cennym zwłaszcza dla młodego pokolenia.
„Wystawa, otwarta dla wszystkich, jest w szczególny sposób adresowana do młodzieży – stwierdził argentyński jezuita-astronom. – Benedykt XVI, przemawiając do angielskich uczniów podczas swojej wizyty apostolskiej w 2010 r., stwierdził, że każdy przedmiot szkolny jest częścią większego obrazu. «Nigdy nie dopuszczajcie do tego, abyście stawali się ludźmi o ciasnych horyzontach» – mówił Papież. Życzyłbym sobie, aby ta wystawa przysłużyła się poszerzeniu horyzontów młodych pokoleń”.
Najbardziej mieszkańców Starego Kontynentu martwi sytuacja gospodarcza, międzynarodowa i migracja.
Badaczki ustaliły, że larwy drewnojada skuteczniej trawią plastik niż larwy mącznika.
Ekspert o Starship: loty, podczas których nie wszystko się udaje, są często cenniejsze niż sukcesy
Uszkodzenia genetyczne spowodowane używaniem konopi mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Ten widok zapiera dech w piersiach, choć jestem przecież przyzwyczajony do oglądania takich rzeczy.
Meteoryty zazwyczaj znajdowane są na pustyniach albo terenach polarnych.