Pszczoły wyruszyły na pierwsze wiosenne obloty. Według specjalistów to ważny moment, gdyż owady mogą oczyścić organizm po kilkumiesięcznym zimowym przebywaniu w ulach. Właściciele pasiek sprawdzają, w jakim stanie rodziny pszczele przetrwały zimę.
Właściciel pasieki z Kętrzyna (Warmińsko-Mazurskie) Robert Pucer, korzystając ze słonecznego weekendu, dokonał pierwszej oceny rodzin pszczelich po zimie. Stan pszczelich rodzin określa jako dobry.
"Mimo najpierw ciepłej zimy, a następnie bardzo dużych spadków temperatur, sięgających nawet minus 30 stopni C, rodziny pszczele przeżyły i ich kondycja jest dobra. Następuje rozwój pszczół - matki czerwią, czyli składają jaja" - wyjaśnił.
Ryszard Pałach z Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Olsztynie podkreślił, że dokonywanie przeglądów pszczelich rodzin po zimie jest uzależnione od temperatury na zewnątrz. "Musi ona wynosić 18 stopni C. Gdy jest niższa, należy być ostrożnym, by nie wyrządzić szkody i nie wychłodzić owadów" - zaznaczył.
Właściciele pasiek z Warmii i Mazur obserwują już pierwsze obloty pszczół. "To niezwykle ważny moment w życiu pszczół, gdyż jest to pierwsze ich wyjście po zimie z ula. Po kilku miesiącach przebywania w ulach pszczoły muszą oczyścić organizm" - powiedział Pałach.
Według specjalistów pszczoły czeka jeszcze kilkutygodniowy trudny okres. Wiąże się to z tym, że są duże wahania temperatur w dzień i w nocy. W nocy mogą zdarzać się przymrozki, dlatego owady te mają większe zapotrzebowanie na energię. W ciągu najbliższych tygodni rozpocznie się już tak zwany okres pożytkowy. Rozpocznie się kwitnienie wierzby i leszczyny, z których pszczoły będą mogły już zbierać pyłek.
Znaczenie ma też konsumpcja alkoholu, ogólna jakość snu i poziom uważności.
Nie było potrzeby dodatkowego elektrycznego zasilania ze strony błyskawic.
Rośnie problem nadużywania opioidowych leków przeciwbólowych.
Kiedyś stada wróbli liczyły po kilkaset osobników, dziś widok kilkudziesięciu jest rzadkością.
Archeolodzy o odkryciach dawnego królestwa Kaabu w Gwinei Bissau.
Pomoże nam to lepiej znieść kolejną zmianę czasu na letni. Już w najbliższy weekend.