Choć kalendarzowa wiosna zaczęła się w tym roku, jak zwykle, 21 marca, to astronomiczna wiosna już trwa od wczoraj. Rankiem, 20 marca (godz. 6:14), Słońce znalazło się w punkcie równonocy wiosennej, rozpoczynając tym samym astronomiczną wiosnę.
Wiosna astronomiczna rozpoczyna się każdego roku w trochę innym momencie. Między innymi ze względu na to, że w kalendarzu mamy do czynienia z całkowitą liczbą dni w ciągu roku (365 lub 366), natomiast pełen obieg Ziemi dookoła Słońca zajmuje ok. 365.24 dnia. Dlatego nie zawsze wiosna astronomiczna zaczyna się dokładnie w pierwszym dniu wiosny kalendarzowej.
Początek astronomicznej wiosny, wraz z fazą Księżyca, wyznacza czas Świąt Wielkanocnych. Według tradycji święta wypadają w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca. W tym roku wiosna rozpoczyna się 20 marca, a pełnię mamy 6 kwietnia - w piątek - więc Wielką Niedzielą jest ta z dnia 8 kwietnia.
Od czasu równonocy wiosennej, przez pół roku, aż do początku astronomicznej jesieni we wrześniu, dni będą dłuższe niż noce. W tym czasie półkula północna będzie przez więcej czasu wystawiona na działanie promieni słonecznych i dzięki temu można się cieszyć cieplejszymi porami roku.
Ponadto od przyszłego tygodnia zmrok będzie zapadał o godzinę później. Nastąpi bowiem zmiana czasu z zimowego na letni. W nocy z najbliższej soboty (24 marca) na niedzielę (25 marca) przestawimy zegarki z godziny drugiej na trzecią. Pośpimy więc nieco krócej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ponad 60 dzieł sztuki naskalnej, składających się ze 176 rytów, odkryto na Pustyni Czerwonej.
Zdarzenie każe sądzić, że nawet niewielkie obiekty mogą być potencjalnie niebezpieczne.
Naukowcy opracowali nowatorską terapię, która przywraca prawidłowe działanie bariery krew-mózg.
Istnieją storczyki, które nie przeprowadzają fotosyntezy i odżywiają się tylko dzięki grzybom.
Tegoroczni nobliści opracowali nową formę architektury molekularnej.
Kurczaka w kawałkach, o teksturze mięsa, można hodować w laboratorium
Nie było potrzeby dodatkowego elektrycznego zasilania ze strony błyskawic.